Skocz do zawartości

Corn1k

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Corn1k

  1. Dzisiaj przeczyściłem przepływomierz, różnica była taka że na postoju obroty spadają do 600 a nie do 500 jednakże podczas jazdy autko nadal potrafi zgasnąć, myślicie że to może być przyczyną? Lepiej jest wziąć nowy nieoryginalny przepływomierz czy wyciągnąć z starego autka? U mnie ceny wachają się w okolicach 350-400 zł, ile taki kosztuje w PL?
  2. Zrobiłem jak poleciliście, wyciągnąłem bagnet podczas pracy silnika, obroty wzrosły i było słuchać delikatne stukanie żadnego wycia jednak nie było. Pojawiłem się również u mechanika, ten poradził mi przed podjęciem się czegokolwiek kupić preparat do czyszczenia wtrysków.
  3. A fachowo ew. po angielsku wiecie jak się nazywa ta odma?
  4. Odma, jeśli zacznie wyć co to będzie oznaczało? Do czego służy odma? Mam tutaj takiego mechanika który akurat zna się na rzeczy tylko czasem trzeba go "nakierować" ;] Robił ojcu autko i nie było żadnych problemów.
  5. Dzięki wielkie za odpowiedzi, tak jak powiedziałem, auto kupiłem tanio i przygotowałem się na ew. naprawy (rzadko kto sprzedaje w pełni sprawne auto które nie wymaga wkładu finansowego) głównymi kryteriami było również to że silnik jest czysty oraz ogólny stan wizualny pojazdu (poza kilkoma drobiazgami). Ogólnie to ja mieszkam w Anglii więc będę musiał się zorientować jak ceny u mnie wyglądają.
  6. A być może jest coś co nie zostało jeszcze powiedziane? U mnie jest dość specyficzny silnik 1.9 105 konny, tez sprzed liftu może ma on jakieś skłonności na które warto zwrócić uwagę?
  7. Witam was wszystkich! :) Dwa dni temu zakupiłem swoje pierwsze w życiu BMW. Ogólnie rzecz biorąc jechałem po Toyotkę ale za rogiem stała ona, czarna z groźnym spojrzeniem. Chociaż do tej pory lubowałem się w francuskich R tak zakochałem się w niemieckiej klasie. Podczas powrotu do domu wszystko było relatywnie w porządku (jak na 15 letnie auto), lekkie luzy kierownicy oraz drgania przy przekraczaniu "setki". Trasa nie była zbyt długa, raptem 40 km no ale komfort jazdy, przyjemność z prowadzenia nie do porównania z żadnym innym samochodem którego do tej pory prowadziłem. Jednakże to wszystko musiało być zbyt piękne by było prawdziwe. Wczoraj odpalając autko obroty zaczęły mi falować, nie było to wielkie falowanie, obroty spadały na zimnym silniku z 800 na około 750-700. Jednak jadąc na myjkę, na prostej drodze, skręcając autko mi zgasło. Nie powiem, zrobiło mi się głupio bo pomyślałem sobie że być może za szybko sprzęgło puściłem czy coś w tym rodzaju jednak nie dawało mi to spokoju. Po powrocie do domu, autko odstało około dwóch godzin i ruszyłem po zakup kostki do radia (seryjny kaseciak mimo iż wygląda świetnie dla mnie jednak nie jest zbyt wystarczający), po odpaleniu auta obroty falowały, przejechałem około 500m i gdy zwolniłem by przepuścić autko z naprzeciwko moja czarnula zamilkła. Na szybko z kolegą sprawdziliśmy Plakiem czy nie dostaje się jakieś lewe powietrze jednak nic takiego nie miało miejsca. Po drodze autko gasło jeszcze kilka razy i obroty falowały z 800-500 dość często. Dziś to samo, autko zarówno na zimnym jak i na rozgrzanym silniku faluje, odnotowałem zarówno spadki mocy (po redukcji biegu i przegazowaniu bądź przejechaniu kilkunastu metrów wraca do normy). Przewerbowałem filmiki na YT, również forum i znalazłem jeden temat w którym objawy pasują do moich. Jednakże, przed udaniem się do mechanika chciałbym abyście wypunktowali mi co konkretnie może być przyczyną tak by mechanik mógł sprawdzić wszystko po kolei za jednym zamachem, u mnie takie wizyty są dość kosztowne a dopiero co zakupiłem auto, ubezpieczyłem i opłaciłem podatek. Podsumowując, co może być przyczyną, co jest najbardziej prawdopodobne a co najmniej, co sprawdzić w pierwszej kolejności a co gdy spróbujemy wszystkiego innego. Liczę że nie zostanę zbanowany za "powielenie" tematu i nie podepniecie mnie do starego gdyż jeden krótki temat będzie lepszy aniżeli taki gdzie użytkownik będzie musiał przerzucać 18 stron by co chwila dowiadywać się tego samego. Gorąco pozdrawiam :) P.S. Jeśli macie jakiś namiar na specjalistę BMW z którym połączę się przez Skype to z miłą chęcią skorzystam a być może jeden z was mógłbym później pomóc mi w przebrnięciu podczas uzdrawiania mojego autka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.