czesc Najpierw opis: Niedawno zakupiłem BMW 525TDS e34 automat. Wszystko niby ok. I nagle w przeciągu 30 max. 50km rozleciało się całkowicie TURBO. Najpierw odczułem duży spadek mocy, potem zaczęło lekko wyć no i coraz mocniej - myślałem że dojadę do domu (30 km). I nagle wszystko ucichło, ale w lusterku zobaczyłem GIGANTYCZNĄ mgłę, więc od razu wyłączyłem silnik. Potem, już na postoju, odpaliłem go na kilka sekund i wyskoczył jakiś błąd (na wyświetlaczu biegów pomiędzy "E" i "P" zapalił się symbol koła zębatego i w środku "!" - co to za błąd?!?!?). Zgasiłem go natychmiast, potem jak jeszcze raz chciałem odpalić to rozrusznik prubował przez ułamek sekundy pociągnąc silnik, ale od razu się wyłączał i licznik sie resetował. I tak za każdym razem. Przecholowałem auto na warsztat i po wyjęciu turba okazało się że ukręcił się wałek i całkowicie rozszczelnił instalację z olejem i cały olej poszedł do rury wydechowej (stąd ta mgła). Więc pierwsza myśl - zatarłem silnik i dlatego nie chce kręcić silnikiem. Więc iuż się brałem za wyjmowanie, ale stwierdziłem że jeszcze sprubuję pokręcić wałem. I co się okazało, idzie bez większych droblemów (tzn. jak jest sprężanie to trzeba się przyłożyć, ale idzie). Więc jakby to wał złapało na panewkach to nic bym nie zakręcił. I teraz prośba o pomoć - co to może być i wewntualnie jakie spustoszenia mogły się dokonać w silniku przez spadek ciśnienia oleju?? A dodam jeszcze że w silniku został olej (na bagnecie tak ok 2mm poniżej rezerwy) i nie zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju. Cała sytuacja z dymieniem i brakiem oleju trwała góra 10 sekund.\\ Co do turbo - czy warto zaryzykować i kupić urzywkę na allegro (ok.400zł) czy dać tą starą do regeneracji (900zł + gwarancja 12 m-cy). Pozdrawiam Marcin ps. Proszę napiszcie co to za błąd się zapalił!!!