witam wszyskich! Mam nastepujacy problem. Wszystkto zaczelo sie od tankowania. Zatankowalem troche benzyny profilaktycznie zeby nie jezdzic caly czas na gazie. Auto na benzynie dziwnie sie zachowuje. Jakos tam odpala, ale trzeba je troche pokrecic czasami. Na nizszych obrotach w ogole nie chce sie wkrecac. Jak wcisne gaz w podloge to nawet jeszcze bardziej sie przymula. Dopiero po przekroczeniu 2,5 tys wkreca sie normalnie. Poczytalem troche forum, odpialem lambde i troche sie poprawilo ale niewiele... I zaczal dymic na czarno z wydechu. Nie bardzo, ale widac ze to czarny dym. Poza tym jak na benzynie przygazuje troche to czasem slychac ciche strzaly w wydechu. Te objawy wystepuja tylko na benzynie. Na gazie auto jezdzi elegancko. Silniczek krokowy jest raczej do wymiany, sprobuje go moze przeczyscic i dolac innej benzyny. Aha, dodam jeszcze ze spalanie gazu wzroslo ostatnio do ok. 18 litrow w miescie przy spokojnej jezdzie. Wczesniej bylo ok 13-14. I ekonomizer dziala roznie, bo czasem niezaleznie jak mocno wciskam gaz pokazuje opnad 20 litrow, a czasem jest normalnie. Prosze o pomoc!