Witam,od dwóch dni zaczął mi się problem z odpaleniem mojej beemki. W sobotę rano wsiadłem do samochodu przekręcilem kluczyk,auto odpalilo na parę sekund i zgasło. Myślałem że mam mało paliwa(nie działa mi wskaźnik),więc wlalem około 30 litrów do baku i po dłuższym kręceniu odpalila. Myślałem że już po problemie, cały dzień jeździłem odpaliłem,gabinet i wszystko było ok. Dzisiaj rano wsiadam pewny siebie,przekręcić kluczyk,auto odpalilo na sekundę i zgasło. Dopiero po dłuższym,kilkukrotnie kręceniu odpalilo i normalnie chodzi. Co może być przyczyną takiego zachowania? Dodam że auto nie kopci nawet przy dużym obciążeniu puści tylko delikatny dymek. Silnik równo pracuje i ma moc.zrobiłem dzisiaj tez diagnostykę na zegarkach i pokazało same zera na wszystkich poziomach. Gdy dzisiaj i wczoraj zapaliła tez z wydechow nie poszedł jakiś dziwny dym. Moje auto to 740 d Proszę o pomoc!