Witam. Opisze krótko mój problem. Wymieniłem goły słupek m52b25 i miałem problemy z komputerem. Okazało się, że źle były podłączone wtyczki i to praktycznie wszystkie. Po odpowiednim podłączeniu zniknął problem kontroli trakcji itd.., natomiast nadal był problem z ładowaniem. Mierzone dawało minimalnie poniżej prawidłowych wartości (13,6 chyba nie jestem pewny). Wymieniłem alternator, po odebraniu i przejechaniu jakichś 50 km zapaliła mi się kontrolka ładowania. Po chwili zgasła i wszystko było ok jakieś 4-6 dni. Później znowu się zapalała kontrolka ładowania raz na 2-3 dni. Tak ok. 2 tygodni. Od ostatnich 3 dni przy podkręceniu obrotów powyżej 3tys. zapalała się kontrolka ładowania. Obroty opadały, kontrolka gasła. Dziś podjechałem pod dom i zapalił się ABS i kontrola trakcji, po chwili zaczął mrygać komp., zgasiłem i już nie odpaliłem. Po jakiejś godzinie, odpaliłem i przejechałem jakieś 10 km :mad2: Przy 3tys. obrotów paliła się kontrolka, a jak były niskie obroty przy manewrowaniu, mrygał wyświetlacz komputera pod licznikiem. Zgasiłem i już nie próbowałem odpalać. Przypuszczam, że może to być regulator napięcia. Miał ktoś może podobny przypadek?, lub coś może powiedzieć na ten temat, ewentualnie doradzić jakiegoś elektryka w Warszawie, który nie obedrze mnie z pieniędzy to proszę o podpowiedz. POZDRAWIAM !! :)