Jeśli ktoś myśli, że zrobiłem to sam nie konsultując się z osobą, która zna się na tym to brawo. :duh: Zabierałem się za to dwa tygodnie, rozmawiałem z dwoma lakiernikami. Zresztą kumpel od którego brałem sprzęt jest lakiernikiem. Powiedział, że ta Farcela to powinna pokryć, bo rysy są delikatne. Mówił, że nie ma co się bać, bo inaczej nie nauczę się, jak na takich rysach. I rzeczywiście nie zrobiłem nic złego, bo blacha jest w lepszym stanie, a nie gorszym. Tylko rysy nie chciały zniknąć. Stawiałbym diagnozę, że może za lekko dociskałem polerkę. To moja pierwsza polerka i dlatego tak się wystraszyłem.