Krótko opisze mój problem. Kochałem swoją bunie i niedawno postanowiłem ją doposażyć odwieżyć itd. Kupiłem slicznego angola bogato wyposarzonego w koloże. Przełożyłem przedni zderzak i maske bo moje były zniszczone czasem, drobne otarcia obicia.... Niestety wakacje urlop żona chciała może, mialem wrócić zaszyć się w garażu brać się za tylną elektryke i tempomat i takie tam. Sończyło się tak że w mojej perełce zakochał się kierowca Mercedesa Busa i wogóle nie chamując wpakował się do srodka. Czekam na załatwienie sprawy z ubezpieczycielem. Już wiem że na bank szkoda całkowita :mad2: na bank. więc chyba będe miał dwa auta do sprzedania. Może ktos podpowie ile sa warte bo moja była bezcenna tyle pracy włożyłem w nią. Niedawno wszystkie uszczelki silnika wymieniłem. 5lat slużyła mi a teraz pewnie ubezpieczalna grosze będzie chciała dać :mad2: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c8d97c4c2c6e.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c34ff0e546de.jpg a to anglik już troche rozebrany ale wszystkie częci mam dodam że moja to 1998r anglik 2002r te same silniki tapicerka http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2301e3140054.jpg