Od kilku miesięcy borykam się z problemem braku mocy a co za tym idzie tzw. "odejścia" przy przyspieszaniu. BMW 530XD 2006r. (automat) użytkuje od dwóch lat i wcześniej dało się odczuć, że ma 231KM i 500Nm. Główne objawy: - brak mocy zarówno przy standardowym wciskaniu gazu jak i gazu do oporu (jakby był przytkany) - sporadycznie zdarza się tak, że przy wciśnięciu gazu do oporu auto w ogóle nie przyspiesza (mimo, że wskazówka obrotomierza oscyluje wokół 4000 obrotów/min) - wyższe spalanie (ok 1-1,5l/100km) - falowanie obrotów (usterkę wyeliminowano) - szarpania przy dodawaniu gazu (usterkę wyeliminowano) - auto nie kopci, skrzynia po serwisie, obroty wskakują odpowiednio a mimo to brak pozytywnych wrażeń z jazdy charakteryzujących ten model Czytałem już różne posty i byłem u kilku mechaników. Wykonano: - diagnostykę komputerową wraz z usunięciem błędów - wymienione olej w skrzyni biegów i sprzęgło hydrokinetyczne - wymiana jakiegoś reduktora od napędu 4x4 - zdemontowano i wyczyszczono chemicznie filtr dpf Niestety na dzień dzisiejszy auto jest bardzo słabe (na pierwszych dwóch biegach jeszcze w miarę sprawnie przyspiesza) i nie znalazłem nikogo kto byłby w stanie to zdiagnozować (Kraków i okolice) Z góry dziękuje za wszelkie sugestie.