Skocz do zawartości

YorgiOne

Zarejestrowani
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 320I 2000r

Osiągnięcia YorgiOne

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. YorgiOne

    320I 150KM gaśnie

    Błędów brak na inpie jak i na kompie diagnostycznym bmw. Ładowanie na jałowym: bez obciążenia: 14,17V z obciążeniem: 13,87 V Mam LPG ale nie jest to z nim związane, problem z gaśnięciem był już wcześniej widoczny. Np podczas uruchomionej klimy, na gazie nie jest to ani częściej ani rzadziej. Odma tak jak mówiłem wcześniej była rok temu to jest 22k km wymieniana wraz z wszystkimi wężami. Adaptacje paliwowe? Musisz mnie jakoś bardziej nakierować.
  2. YorgiOne

    320I 150KM gaśnie

    @Faliszewice, Lewego powietrza brać nie może bo obie gumy od dolotu są wymienione na nowe oryginalne - faktycznie tutaj był problem na początku sparciałe były. Lewego powietrza nie bierze, było sprawdzane. Alternator także był brany pod uwagę ale tutaj znowu jest problem bo ładowanie jest w normie a znowu żadnych luzów ani niepokojących odgłosów z niego nie ma tak samo jak z klimy i pompy wody. Paski także są w dobrym stanie. Na kompie nie ma żadnych błędów. Jedyne co dzisiaj zauważyłem to, że przepływ powietrza przez przepływkę na biegu jałowym wynosi tylko 2,76 g, wydaje mi się że powinno być >3 może ktoś sprostuje? Druga sprawa też zauważona dzisiaj na impie po wciśnięciu pedału gazu na maxa pokazuje tylko 91% wciśniętego pedału (jak on to liczy? po lince czy jakiś opornik jak?) @vman, maniek Tak jak pisałem alternator w porządku natomiast błędów brak. Jedyne nieścisłości jakie udało mi się znaleźć to to co pisze. dziękuje Panowi za rady. Czekam na odpowiedzi.. Pozdro
  3. YorgiOne

    320I 150KM gaśnie

    Witam Słuchajcie borykam się z problem gaśnięcia na wolnych obrotach. Powiem szczerze, że zaczynam się powoli poddawać. Mam nadzieje ze coś doradzicie. Objawy: Falowanie i gaśnięcie silnika na biegu jałowym - najbardziej widoczne przy dojeżdżaniu do świateł. Falowanie obrotów aż w końcu gaśnięcie przy dużym obciążeniu na postoju - czytaj uruchomiony nawiew na maxa, światła + klima, obroty zaczynają falować (nie zawsze) aż samochód gaśnie. Problemy z ruszaniem i cofaniem, przy ruszaniu trzeba dodać dużo gazu aby nie szarpneło samochodem, przy cofaniu także lubi zgasnąć jeszcze przed do końca puszczonym sprzęgłem. Co już zrobiłem. Wymiany odmy i wszystkich węży. Wymiany disy - była całkowicie niepsrawna. Wymiana krokowca, czyszczenie starego. Wymiana przepływki na inną zero poprawy. Przed chwilą update softu - była bardzo stara wersja, zero poprawy. Świece mają 15K NGK. Największy postęp jest po kasacji adaptacji, samochód staje się znacznie bardziej dynamiczny, ruszanie w takim momencie to bajka. Po przejechaniu około 50-70 km znowu dzieje się to samo, samochód staje się znacznie wolniejszy i znowu problem z ruszaniem itp. Mój mechanik z tym walczy, ale z braku czasu etc zajmuje to już długo. Jestem ciekaw czy macie jakieś pomysły może ktoś miał coś podobnego. Powiem szczerze, ze zaczynam się załamywać.
  4. 195/65
  5. U mnie nie dało rady wymienić samych tulei, trzeba było całe wahacze - a i koszt spory... trudno teraz lepiej się jeździ. Tylko ciągle są pytania, ale widzę ze nikt się nie męczy z podobnymi problemami. Tak samo jak z obniżonym zawieszeniem :(
  6. U Mnie za pukanie odpowiedzialny byl wahacz, po wimianie wszystko wrocilo do normy. To moze na to warto zwrocic uwage u Ciebie.
  7. A widzisz, ja swojego problemu nie laczylem z oponami bo sa nowe, stawialem raczej na zla geometrie. Ale to tez jest jakis pomysl zeby to sprawdzic. Czekam jeszcze az ktos inny sie wypowie na temat geometrii i stukania bo chcialbym wreszcie uporac sie ze wszystkimi bolaczkami auta.
  8. Siemako Kurczę nie wiem od czego zacząć. Ostatnio miałem sporo napraw w samochodzie. A pomimo tego jest jeszcze kilka problemów. Zacznę od tego co zostało zmienione. - przednie wahacze - na lemforder'a - bardzo duży luz na łączniku - tyle sprężyny Eibach sportline - jedna miała ukruszoną końcówkę - opony na letnie Continental Premium Contact 5 - tylna tuleja od mocowania dyfra - tylne tuleje (pływające?) od mocowania tylnych wahaczy te w progach Po całej operacji Panowie wzięli się za ustawienie zbieżności, od razu mówię nie było mnie przy tym. Usłyszałem, że nie udało się ustawić wszystkiego "na zielono" bo zawieszenie jest obniżone i brakowało regulacji. Nie udało się ustawić kąta PK oraz WSZ na przodzie. Usłyszałem, że samochód będzie prowadził się dobrze, ale opony mogą się szybciej zdzierać. I że na takim zawieszeniu nic więcej nie zrobią. I teraz tak, pływanie samochodu w zakrętach i na prostej drodze ustało do zera. Jest naprawdę fajnie. Zakręty pokonuje się bardzo pewnie. No może kierownica chodzi ciężej. Problem pojawia się podczas jazdy po dołach oraz koleinach a także przy jeździe przy minimalnej pochyłej drodze. Mianowicie kierownicę należy naprawdę mocno trzymać. Przy wjeździe np na tarkę na autostradzie kierownica potrafi wychylać się na pare centymetrów w różne strony, analogiczna sytuacja jest przy wjeżdżaniu na nierówności oraz koleiny. Przy jeździe po pochyłej drodze naprawdę mocno trzeba skręcać kierownicę żeby jechać prosto. Dodam, że sama kierownica po puszczeniu zachowuje się okej o ile jadę po doskonale prostym odcinku bez pochyłości. Objawy bardzo podobne do moich - aczkolwiek u mnie jest to słabsze - Druga sprawa to pukanie przy ruszaniu/wrzucaniu biegu. Najbardziej odczuwalne przy cofaniu oraz ruszaniu. Tuleja mocowaniu dyfra miała wyeliminować problem, jednak tego nie zrobiła, pukanie dalej jest może mniejsze. Podczas naprawy został wymieniony także olej w dyfrze i podobno było w nim trochę opiłków, co sugeruje zużycie dyfra. Dalsze stuki panowie kładą na plecy zużytego dyfra, podobno reszta elementów przeniesienia napędu jest w bardzo dobrym stanie. Przepraszam za tak długi wywód, ale nie potrafiłem tego ująć w lepszych słowach. Dodam ze poprzednią moją awarię w bmw - skaczące obroty spowodowane zepsutą odmą i sparciałymi wężami zdiagnozowali i usunęli bardzo sprawnie. Warsztat zajmuje się głownie BMW - jestem z Warszawy. Jestem w kropce. Ktoś jakieś pomysły?
  9. YorgiOne

    E46 320I 150KM

    Okej, problemów ciąg dalszy. Znowu wyskoczył check engine (tym razem tankowane na innej stacji), znowu te same błędy w inpie. Ale jest nowy objaw, na zimnym silniku szarpie samochodem na pierwszym i drugim biegu, to znaczy jak dodaje cały czas gazu to jest okej, ale kiedy chce jechać spokojnie lub ze stałą prędkością to zaczyna strasznie szarpać samochodem. Kiedy wskazówka temperatury przekroczy lekko niebieskie pole problem ustaje i już się nie pojawia. Jakieś pomysły panowie? Czy szarpanie jest wynikiem tych dziwnych błędów?
  10. YorgiOne

    E46 320I 150KM

    No ja wiem że jest to spalanie chwilowe, ale czemu przy puszczeniu gazu, spalanie chwilowe nagle rośnie a dopiero później spada? Już się uspokoiłem i teraz już stricte informacyjnie się pytam.
  11. YorgiOne

    E46 320I 150KM

    Dziwne jest to że błąd wyparował i już nie wraca więcej, więc może faktycznie kiepskie paliwo było. Ale pojawił się inny problem, nawet nie wiem czy problem. Mianowicie, kiedy odpuszczam gaz (dodam że nie zawsze się to dzieje) obroty silnika spadają, wszystko jest cacy ale na zużyciu chwilowym spalanie nagle leci na 20 litrów, i później dopiero spada, wydaje mi się że tak wcześniej nie było. Po za tym nawet leciutkie dodanie gazu (widać to najbardziej na 1,2,3 biegu) spalanie rośnie na maxa, oczywiście kiedy staram się utrzymywać prędkość na tych biegach, spalanie spada do normalnych wartości, ale nawet minimalne naciśnięcie gazu powoduje nagły skok spalania. Jakieś pomysły? Błędów następnych brak, poprzednie sie już nie pojawiają.
  12. YorgiOne

    E46 320I 150KM

    hmm czy ja wiem czy syfy, tankuję na orlenie 95, czyli rozumiem że nic z tych błędów się nie da wyczytać? z tego co widziałem to błąd mieszanki na lambdzie.
  13. YorgiOne

    E46 320I 150KM

    Witam Chyba najprościej będzie jak wkleję dane z inpy http://www12.zippyshare.com/v/80918357/file.html Co zaobserwowałem: - zapalił mi się raz check engine - na drugi dzień samoczynnie zgasł - zero spadku mocy, spalanie identyczne jak przed zapaleniem się checka Proszę kolegów o pomoc w diagnozie, co może powodować takie coś? Po skasowaniu błędu narzazie nie wyskoczył znowu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.