Witam jest to mój pierwszy post tutaj, po spędzonych paru godzinach czytania postów które opisują podobne problemy do tego który mam obecnie z e46 318Ci coupe 1999r. Do sedna zakupiłem autko które stało 2-3 miesiące nie jeżdżone tylko przepalane. Tarcze były zardzewiałe, stan klocków określam na 30%. Jeżdżąc nim do pierwszych 100 km autko szumiało z tyłu zwłaszcza i do tego dziwnie stukało. Potem przestało ale zostało to takie jak by łupanie z tym też delikatnie drga mi lewarek zmiany biegów. Na kołach był spory nalot z ścierających się klocków. Dźwięki te były takie same jak i jadąc na luzie, hamując tak i startując. Byłem z tym u mechanika i podnieśli autko kazali wbic 5 bieg i gaz , po czym pod autkiem jak by telepało ćoś, widząc to jak stałem obok koła się telepały. Przekrecali też rękoma koła i nie szumiały. Jedynie było słychać ocierające hamulce punktowo. Dyfer też miał krople na sobie ale nigdy na aswalcie plamy nie zostało. Tezę jaką powiedzieli mi to że wina to krzywych kół i opon. Chce jechać z tym do polski i zrobić konkretnie bo tutaj w wiedniu naprawy to koszt auta. Stąd pytanie do was dojedzie ? 500 km i napewno to koła ? ( 17/45/225 universalki) taki dzwięk jest teraz