eiven

Witam Oczytałem się o moim problemie a forum ale nic odpowiadającego mojemu problemowi nie znalazłem... Auto zaczęło gasnąć po rozgrzaniu, po kilku godzinach stania odpalała bez problemów, łapała temperaturę i znowu gasła i nie było możliwości odpalenia. Myślę czujnik położenia wału... Wymieniłem czujnik położenia wału na zamiennik- dalej to samo ( po oblaniu go zimna wodą - jak polecił mi elektronik aby sprawdzić czy to wina czujnika- zaczął pracować normalnie przez jakiś czas ale potem znowu to samo). Kupiłem oryginalny czujnik do tego silnika ( używany) i dalej to samo.... Paliwo podaje, wymieniłem filtr paliwa, przed tą awarią komputer pokazywał błąd czujnika położenia wałka rozrządu ale z tego co wyczytałem da się z tym jeździć... Przy okazji uszczelniłem pokrywę zaworów i okazało się że tylko jedna świeca była dobra więc wymieniłem ale dalej jest to samo... Po zrobieniu tego wszystkiego Silnik pracował trochę dłużej już na tym oryginalnym czujniku ale dalej gaśnie i nie chce odpalić jak ciepły... Podmieniony został też komputer co też nie pomaga ( nie mam 100% pewności czy pasujący- nie było mnie niestety przy podmianie) Już powoli tracę siły, dodam że to auto kupiłem od starszego Pana gdzie on jeździł bardzo mało tym autem, może kwestia jakiś poprzecieranych sparciałych przewodów/rur/tym podobnym ? Dodam jeszcze że u innego elektromechanika komputer nie sczytać błędów z silnika a tylko pokazywał brak danych momentu obrotowego silnika czy coś podobnego... Jeśli gdzieś już taki temat był poruszany to proszę o podesłanie linka. Może gdzieś w warmińsko- mazurskim lub w Warszawie lub okolicach jest jakiś spec od tych silników?