Jesse_James

Witam, jestem tutaj nowy i niestety mimo spędzenia dłuższego czasu z wujkiem Google nadal nie znalazłem odpowiedzi na to co gryzie moją BMW. No więc sprawa wydawała się prosta, od pewnego czasu autko miało po dluższym postoju niewielkie problemy z odpalaniem, nie wiem co było tego powodem, moim zdaniem luźny kabel do świec i trzeba było troszeczkę dłużej zakręcić żeby odpalił ale to żaden problem. Do mechanika podjechałem by ten wymienił mi podporę wału i przy okazji sprawdził czy komputer nie pokazuje jakichś błędów. Komputer wypadł dobrze żadnych błędów, podpora wału sprawiła więcej problemów bo okazało się że podpory są dwie, i że każda jest inna, w każdym razie naprawa przedłużyła się o kilka dni, po złożeniu wału mechanik już auta nie uruchomił a komputer pokazal błąd, 50 Engine Torque Regulation/Failure/. No co zrobisz pewnie przez to kiepsko odpalał, wymieniliśmy czujnik położenia wału. Czujnik sprawdzony przed włożeniem wszystko miało być OK a tu ZONK. Niestety auto nadal nie odpala, pompa szczelna, wszystko inne sprawne, komputer znowu nie pokazuje żadnego błędu a samochód stoi i jeszcze jeden objaw nie da się go uruchomić nawet na plaka a to jest bardzo dziwne. Kręcąc go cały czas z plakiem nawet się nie odezwie... Proszę o pomoc może ktoś się z tym spotkał. Silnik ma sprężanie, do mechanika pare dni temu dojechał o własnych siłach. Co jeszcze mogę sprawdzić, na co zwrócić uwagę, cóż mam począć ? Dodam tylko, że jest to BMW E36 Compact 318 TDS z 1996r i ma przejechane ok 300k km. Pozdrawiam.