Witam, jestem nowy na forum i piszę by zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych. Problem pojawił się wczoraj, odpaliłem autko jak zawsze bez problemów, przejechałem nim około 30 km wróciłem do domu i zostawiłem go na 5 godzin. Wróciłem do auta ale niestety na tym się to skończyło, przekręciłem kluczyk, pompa podawała paliwo jak zwykłe, rozrusznik zaczął kręcić silnikiem i nic więcej. Przez noc naładowałem do pełna akumulator (auto jeździ na krótkich dystansach około 50 km tygodniowo max), niestety dziś rano to też nie pomogło, objawy były takie same. Po kilku próbach wskazówka poziomu paliwa spadła z 1/4 na 0 i zaświeciła się rezerwa, dolałem 10 l ale i to nie pomogło. Z tą małą różnicą ze silnik wyraźnie próbował zaskoczyć przez około sekundę, próbowałem kilka razy ale za każdym razem wyglądało podobnie.