Ale problem wyskakuje co pewien czas, po ostatniej godzinnej przerwie byłem na drugi dzień w pracy, w warsztacie sprawdzali stacyjkę, wróciłem do domu- w tym czasie odpalany był kilkanascie razy na dworze było 32 st i zapalanie bez problemu, samochód jeździ super jest moc itd. jedyne co jeszcze zauważyłem, to że klema plusa na aku jest trochę luźna, aku też nie jest juz nowy, ale wtedy zdjąłem nawet kleme załozyłem znów , kręciłem jeszcze kilkanascie razy i nic. w końcu zadzwoniłem po żonę aby mnie zabrała , w czasie czekania jeszcze otworzyłem i zajrzałem pod maskę, juz miałem sie zbierać i zamykać BMW, ostani raz przekręciłem i nagle jakby nigdy nic auto zapaliło i pojechałem do domu. i tak się zdarza co pewnien czas. Na 7er był troche inny problem.