Skocz do zawartości

triszam182

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e46 325ci smg coupe

Osiągnięcia triszam182

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Jednak nie do końca jest tak jak napisałem w opisie. Amianowicie chodzi o zachowanie drugiej zamontowanej skrzyni. Dziś osobiście ją sprawdziłem i na podnośniku wchodzą wszystkie biegi (1-5) na wolnych obrotach. Na glebie przy zgaszonym silniku tylko wsteczny. Przy zapalonym po wrzuceniu wstecznego coś stuka w odstępach co 1-2 sekundy, a po około 7-10 razie słychać jak skrzynia odpuszcza i daje pełny neutral. Biegi do przodu wogóle nie wchodzą. Elektryk rozłożył ręce i stwierdził że nie możne połączyć się z tą skrzynią w celu dokonania adaptacji i już nic więcej nie poradzi. Więc wracam do punktu wyjścia. Czyli nikt nie wie co tak naprawdę ją boli.
  2. Osobiście nie sprawdzałem bo brak mi nerwów do kolejnego ściągania skrzyni, ale główny mechanik twierdzi że jest dobrze. A silnik pali jak marzenie
  3. Witam Od kilku miesiecy borykam się z pewnym problemem. Postaram się opisać wszystko jak najdokładniej aby ograniczyć późniejsze pytania do minimum. Od pewnogo czsu przeczuwałem że sprzęgło już się kończy. Kiedy przyszedł czas wymiany zamówiłem w sklepie komplet (sprzęgło + dwumas). W warsztacie na który odstawiłem samochód tak byli zawaleni robotą że postanowiłem wymienić wszystko sam (kożystając z wolnego warsztatowego podnośnika). Wszystko szło niemalże bez problemowo, skrzynia zdemontowana, nowy dwumas, tarcza i docisk na miejscu. Podczas montowania skrzyni za chiny nie szło jej spasować. Pomyślałem że trzyma wieloklin. Jednak obracanie i szrpanie nic nie pomogło. Ponownie zrzuciłem skrzynie ale wszystko wyglądało jak trzeba. Za namową jednego z mechaników (później dopiero okazało się że to partacz nie mechanik) zacząłem lekko dociągać skrzynię. Brakowało około centymetra. No i niestety to był błąd. Coś strzeliło raz a za chwilkę drugi niemalże identyczny dźwięk. Okazało się że w sklepie dali mi dwumas do modeli po 2003 roku z sześcio biegową skrzynią. Różnica jest taka że we wcześniejszej wersji łożysko trzymające wałek skrzyni było zamontowane w silniku a w nowej w kole zamachowym. Gdy zacząłem dociągać wieloklin zaparł się o łożysko w kole i wypchnął je co z kolei spowodowało rozsypanie się łożyska w silniku. Kupiłem nowe łożysko w bmw a w sklepie wymienili mi uszkodzony dwumas na taki jak powinien być (do tego tańszy o kilkaset złoty). Zamontowałem wszystko jeszcze raz i tym razem skrzynia wskoczyła gładko, więc złożyłem resztę i opuściłem samochód. I tu zaczyna się mój problem. Po odpaleniu silnika biegi nie chcą wogóle wchodzić (na wyświetlaczu cały czas "N"). Po podniesieniu i odciążeniu kół wskakuje pierwszy a nawet drugi bieg. Jednak to wszystko a do tego nie idzie rozbujać silnika (około1100-1300rpm max). Potem elektryk zrobił adaptację - i nic Następnie dolałem oleju do chydrauliki i koleś odpowietrzył za pomocą INPA - i dalej nic INPA nie pokazuje żadnych błędów w skrzyni. więc ze strony elekytoniki powinno być dobrze. A więc usterka mechaniczna, więc kupiłem i zamontowałem drugą identyczną skrzynię. - i nic, dalej to samo. Problem z połączeniem ze skrzynią (wadliwy czujnik wysprzęglika). Wymieniłem ze starej i niestety lipa. INPA nie może połączyć się ze skrzynią. Brak mi już pomysłów. Jak tak dalej pójdzie to nidługo wymienię wszystko a problem pewno pozostanie. Proszę poradźcie coś. Nachodzi mnie myśl że to może ten mechanik z tą INPĄ nie potrafi zrobić poprawnej adaptacji. Bo jak to możliwe aby ten sam problem powrócił z drugą skrzynią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.