Witam Od kilku miesiecy borykam się z pewnym problemem. Postaram się opisać wszystko jak najdokładniej aby ograniczyć późniejsze pytania do minimum. Od pewnogo czsu przeczuwałem że sprzęgło już się kończy. Kiedy przyszedł czas wymiany zamówiłem w sklepie komplet (sprzęgło + dwumas). W warsztacie na który odstawiłem samochód tak byli zawaleni robotą że postanowiłem wymienić wszystko sam (kożystając z wolnego warsztatowego podnośnika). Wszystko szło niemalże bez problemowo, skrzynia zdemontowana, nowy dwumas, tarcza i docisk na miejscu. Podczas montowania skrzyni za chiny nie szło jej spasować. Pomyślałem że trzyma wieloklin. Jednak obracanie i szrpanie nic nie pomogło. Ponownie zrzuciłem skrzynie ale wszystko wyglądało jak trzeba. Za namową jednego z mechaników (później dopiero okazało się że to partacz nie mechanik) zacząłem lekko dociągać skrzynię. Brakowało około centymetra. No i niestety to był błąd. Coś strzeliło raz a za chwilkę drugi niemalże identyczny dźwięk. Okazało się że w sklepie dali mi dwumas do modeli po 2003 roku z sześcio biegową skrzynią. Różnica jest taka że we wcześniejszej wersji łożysko trzymające wałek skrzyni było zamontowane w silniku a w nowej w kole zamachowym. Gdy zacząłem dociągać wieloklin zaparł się o łożysko w kole i wypchnął je co z kolei spowodowało rozsypanie się łożyska w silniku. Kupiłem nowe łożysko w bmw a w sklepie wymienili mi uszkodzony dwumas na taki jak powinien być (do tego tańszy o kilkaset złoty). Zamontowałem wszystko jeszcze raz i tym razem skrzynia wskoczyła gładko, więc złożyłem resztę i opuściłem samochód. I tu zaczyna się mój problem. Po odpaleniu silnika biegi nie chcą wogóle wchodzić (na wyświetlaczu cały czas "N"). Po podniesieniu i odciążeniu kół wskakuje pierwszy a nawet drugi bieg. Jednak to wszystko a do tego nie idzie rozbujać silnika (około1100-1300rpm max). Potem elektryk zrobił adaptację - i nic Następnie dolałem oleju do chydrauliki i koleś odpowietrzył za pomocą INPA - i dalej nic INPA nie pokazuje żadnych błędów w skrzyni. więc ze strony elekytoniki powinno być dobrze. A więc usterka mechaniczna, więc kupiłem i zamontowałem drugą identyczną skrzynię. - i nic, dalej to samo. Problem z połączeniem ze skrzynią (wadliwy czujnik wysprzęglika). Wymieniłem ze starej i niestety lipa. INPA nie może połączyć się ze skrzynią. Brak mi już pomysłów. Jak tak dalej pójdzie to nidługo wymienię wszystko a problem pewno pozostanie. Proszę poradźcie coś. Nachodzi mnie myśl że to może ten mechanik z tą INPĄ nie potrafi zrobić poprawnej adaptacji. Bo jak to możliwe aby ten sam problem powrócił z drugą skrzynią.