witam, 2 miesiące temu kupiłem swoje pierwsze BMW, a dokładniej e46 z silnikiem 1.9 które ma iść docelowo do gazu, jednak jako że nie powinno się kłaść gazu do niepewnego silnika, cała operacja przeciąga się już za długo. Na chwilę obecną doskwierają mi dwie rzeczy związane z układem podciśnienia. 1. podczas odpalenia auta do złapania temp. do około połowy niebieskiej kreski, występuje jakieś buczenie(tylko na zimnym silniku) - gdy wyjmę wężyk podciśnienia z kolektora dolotowego dźwięku nie ma. 2. Gdy mam zmontowane wszystko jak należy, przy starcie rozgrzanego silnika dwa pierwsze wciśnięcia sprzęgła obroty opadają do 500, telepią silnikiem i wracają do normy. ( Obroty nie spadają gdy mam zaślepione wejście kolektora wspomniane wcześniej a zawór na listwie wtryskiwaczy pozostawione bez przewodu.) - auto ma więcej mocy, żywiej reaguje, i pali o 2l mniej. (było 12l w mieście, teraz mam 9,5) Rzeczy które wymieniłem/zrobiłem na chwilę obecną. 1.Nowy przewód i zawór odmy. przeczyszczone kanaliki w podstawie odmy. 2. nowe filtry: powietrza, oleju 3. olej 4. świece 5. przewody podciśnienia(które były urwane całkowicie) 6. wyczyszczona przepustnica + krokowy 7. dolot dokładnie przejrzany - bez uwag + posiadam interfejs i INPE (błędów silnika brak) Tak wyglądają diagramy(dodaje tylko te w których przekroczono skale): + sondy są na 100%(nie wiem czy to dobrze czy nie) Macie jakieś pomysły? Byłem już u mechanika który niby zajmuje się tylko BMKami, podłączył komputer, posłuchał i nic nie stwierdził. Aktualnie jeżdżę tak: 1.Zielone - całkiem zdjętę 2. czerwone - zaślepione 3. niebieskie - jak na zdjęciu DODAM IŻ PO KAŻDEJ ZMIANIE ROBIĘ ADAPTACJE