Skocz do zawartości

shevchenko1987

Zarejestrowani
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shevchenko1987

  1. Tak, nawet była podmieniana na inną. Paliwo idzie na wtryski.
  2. Nie wiem czy wraca, bo już później nie sprawdzałem. Tak czy siak prąd w samochodzie jest... Tylko czy to może mieć wpływ na to, że auto nie odpala? Rozrusznik kręci normalnie.
  3. Co i jak mam sprawdzić przy tej klemie? To może mieć wpływ na nie odpalanie? Auto w przeszłości miało jakieś zdarzenie, bo lewy tylny bok od strony aku był malowany. Samochód w rodzinie od 6 lat bez przygód. Co do poduszki pasażera i żółtej lampki oleju to tak było od momentu zakupu. Poduszka raz świeci, raz gaśnie, a żółtek olejowy zawsze był.
  4. Zgodnie z tym jak kazałeś zrobiłem test w INPIE. Wynik: Zrobiłem też test EWS, wynik: Błąd EWS skasowałem. Zrobiłem jeszcze reset EWS po wciśnieciu + . Próby odpalenia. Błąd nie wrócił. Zrobiłem jeszcze jakiś ogólny test. Wyniki: Ktoś coś?
  5. Ok, tak zrobię jak uda mi się ogarnąć kabel i pewnie odzyskać samochód, bo dłużej nie ma sensu by stał u tego elektromechanika bez pojęcia.
  6. Popytam, ale nie wiem czy u nas ktoś ma takie programy. Potrzebuje INPA, INSTA czy DIS? Szukać na własną rękę i samemu się bawić w diagnostykę? Na innym forum znalazłem coś takiego: To samo miałeś na myśli? --- Edycja: Znalazłem w sieci INPA 5.0.6. Zainstalowana. Kabel pewnie uda mi się pożyczyć. Jakie polecenia dalej wykonać? W ogóle co zrobić najpierw po wejściu w program? Żeby przeprowadzić test i sprawdzić ewentualne błędy? Wystarczy "E46 Test Ident Funcional Jobs"? INPA, która zainstalowałem różni się chyba której używał autor poleceń wklejonych wyżej, bo po wybraniu modelu E46 -> Engine mam takie coś: Natomiast w sekcji BODY jest EWS:
  7. Może uda mi się wydobyć treść tego błędu chociaż ten elektromechanik jest trudny w kontakcie. Czyli co znowu pompa do regeneracji? :cry:
  8. Witam serdecznie! Pacjentka: BMW E46 320D Moc: 136 KM Rocznik: 2000r. Ruszając tydzień temu spod parkingu w pracy auto zgasło i już nie zapaliło. Zostało odholowane pod dom. Oczywiście następnego dnia samochód został oddany w ręce znajomego mechanika, który do tej pory zawsze ją serwisował. Po podłączeniu komputera wywaliło mu błędy związane z alarmem / immo (auto ma wbudowany autoalarm od BMW). Stwierdził, że on tutaj nic nie poradzi i samochód trzeba oddać w ręce elektromechanika. Cóż zrobić. Auto od kilku dni stoi u elektromechanika. Ten z kolei po podłączeniu komputera najpierw twierdził, że uwalona jest pompka przy baku, więc wymienił. Po wymianie próba odpalenia. Auto nie zapaliło. Popuściliśmy więc śruby na wtryskach żeby sprawdzić czy paliwo dochodzi i odpowietrzyć układ, a następnie była próba odpalenia na "Plak". Po wpryśnięciu środka auto odpala, ale nie chce przejść na zasilanie paliwowe. Po prostu gaśnie. Kilka prób, ani razu nie zakończona sukcesem. Po tym zabiegu elektromechanik podłączył znowu swój komputer. Pokazał błąd coś w stylu "Współczynnik zaworu elektromagnetycznego..." (dalej nie pamiętam, bo szybko mi machnął tylko przed oczami ekranem). Wykasował błąd. Zakręcił, silnik oczywiście nie odpalił, ale błędu już nie było. Dzisiaj ponoć podłączył do auta komputer BOSCH'a. Ten też nie pokazał żadnego błędu. Rok temu wymieniana była pompa VP44 - Serwis z Suchej Beskidzkiej. Pomyślałem od razu o niej, że to znowu ona się wysypała. Jednak brak błędów i to, że paliwo wypluwa z przewodów odciąga nas od tej myśli. Pompa po regeneracji przejechała raptem 10 tys. km. Paliwo lane ze stacji Orlen + co któreś tankowanie dolewany był olej 2T. Co robić, gdzie szukać? Pomóżcie, bo auto potrzebne do pracy, a już od tygodnia nie wiadomo co w zasadzie jest.
  9. carl0s, niestety miałeś rację. Pianka wystarczyła na tydzień. Teraz trzeba przejść do operacji "wyspawaj, poskładaj na nowo z innego, wspawaj". Szlag by to...
  10. Zrobiliśmy kilka dziur w bagażniku wiertarką tuż nad mostem i zalaliśmy pianką niskoprężną. Samochód odstał 36h w spokoju i... cisza!! :D
  11. To ty miałeś o niebo lepiej. U mnie to w środku ewidentnie coś nie gra. Nie wiem jak się do tego zabrać. Wyspawać wszystkie blachy z innego samochodu i próbować wspawywać po kolei do mnie? Co sądzicie by np. wypełnić to pianką niskoprężną?
  12. Witam ponownie, po wczorajszym nasłuchiwaniu udało się ustalić przyczynę. Niestety pod pęknięciem, które wcześniej zostało zaspawane prawdopodobnie rozwarstwiła się blacha w środku. Podobno tam są 3 lub 4 blachy. Któraś podczas poruszania kołem (przód-tył) po prostu się przesuwa. Po odkręceniu jednej śruby z lewej strony (tylnej) trzymającej most pukanie ustaje. Na początku myśleliśmy, że to obudowa mostu wali o blachę podwozia. Zrobiliśmy nawet podkładkę z gumy jednak to nic nie dało. Po dokręceniu śruby czuć drgania w tym miejscu, więc to na pewno coś w środku blach. Miał ktoś podobny problem? Może jakieś zdjęcia przekrojowe tych blach albo najlepiej real foto?
  13. Nie wymieniałem tulejek, gdyż wydają się być w porządku (Chociaż kto je tam wie :roll: ) Zagadkowe jest to, że po deszczu, wymyciu wodą ucisza się wszystko na 2-3 dni, więc raczej wykluczam skrzynię, sprzęgło, półosie, bo tam woda (raczej!) nie powinna się przedostać. Ktoś z was wymieniał już wszystkie tuleje? Z jakimi kosztami trzeba się liczyć? Jak już wspominałem wcześniej po zapięciu 1-ego biegu na postoju, ruszając kołem przód-tył słychać dokładnie te same stuki (przynajmniej tak mi się wydaje). Dzisiaj jadę na kanał i będziemy próbować nasłuchiwać skąd to się bierze. Na podnośniku, gdy cały samochód jest w górze nie można wywołać w/w stuku.
  14. U mnie też tak było. Jednak to nie to. Ciągle puka, więc podejrzewam półoś, a konkretnie przeguby wewnętrzne.
  15. Witam Was po dłuższej przerwie. Wracamy do tematu na nowo. :evil: Te same objawy, ciąg dalszy. Po zespawaniu podwozia było przez kilka dni w porządku. Jednak nastała fala upałów, auto było myte, a jak wspominałem po umyciu objawy ustępują, dodatkowo też jeździłem na klimie (hałasował wentylator, głośniej słuchałem radia) i po prostu nie zauważyłem, że te stuki znowu wróciły. Przejrzałem sporo tematów na forach. Teraz wydaje mi się, że może być to przegub wewnętrzny na półosi, gdyż podczas skręcania (głównie w lewo) również słychać odgłosy. Myślicie, że to może być to? Mam też jeszcze pytanie/wskazówkę do Was. Podczas postoju, auto zgaszone, wrzucona jedynka... postanowiłem poruszać tylnym kołem (od kierowcy) i przy bujaniu słychać jakieś stuki. Tak być powinno czy to może mieć związek z moim problemem?
  16. 200 zł - w tym wliczone 2 dni zabawy ze samochodem. Pęknięcie było w takim miejscu, że trzeba było wyjechać mostem. Może samo pospawanie kreski by pomogło, ale lepiej jest wzmocnić. Pozdrawiam. :wink:
  17. Niestety, nie udokumentowaliśmy tego niesfornego zdarzenia. Pęknięcie wygląda po prostu jak jakaś rysa i ciężko ją wypatrzeć. Dodatkowo, gdy się polało wodą przestawało hałasować na jakiś czas. U mnie to pęknięcie trochę powiększyliśmy, gdyż szukając przyczyn w tulejach naciągaliśmy jak się tylko dało breszką nadwozie i niestety zrobiła się z tego "krecha" 15 centymetrowa.
  18. Zeszlifowane, zaprawione, nałożony kawał łaty, pospawane. Inaczej by się chyba nie trzymało. :)
  19. Kosztowało mnie 200 zł u znajomego mechanika. Zbyszku, oto chodzi, że ja jestem dość spokojnym kierowcą jak na "standardy" BMW, nie kręcę bączków, bo po prostu szkoda mi samochodu, a mimo to skądś to pęknięcie się wzięło.
  20. Dzięki koledzy, ale jak się okazało pękł kawałek podłogi pod bagażnikiem zaraz obok łącznika mostu do karoserii. Naprawione i... w końcu cisza! :D
  21. Raczej to nie tuleje. Bo wszystko jest sztywne, przesmarowane. Na prawdę ciężko się szuka tutaj usterek. Pod tym względem katastrofa albo może mnie dopadają same dziwne przypadłości. Zna ktoś jakiegoś specjalistę z wój. łódzkiego zajmującego się wyłącznie BMW i który mógłby się znać na temacie? Jestem z Warty o/Sieradza.
  22. Zlokalizowaliśmy pękniętą podłogę z tyłu przy mocowaniu mostu. Jednak to nie koniec, bo problem dalej występuje. :evil: Wyjęliśmy wszystko z bagażnika. Auto na podnośnik, zaciągnięty ręczny, szarpanie sprzęgłem - brak stukania*. :shock: (* - Przez "stuk" należy tu rozumieć taki dziwny odgłos jakby się coś naprężało i strzelało, gdyż występuje to podczas nacisku od szarpnięcia gazem lub jego zwolnienia.) Auto zdjęte z podnośnika, zaciągnięty ręczny, szarpanie sprzęgłem - przy otwartej klapie bagażnika słychać (bardziej po lewej stronie) takie jakby stukanie nad samym wałem. Czyżby w środku gdzieś rozwarstwiła się blacha? Spotkał się ktoś z czymś podobnym? Ręce już mi opadają.
  23. Ciężko się szuka tak na ślepo. :? Podpowiem mojemu znajomemu mechanikowi i zobaczymy. Jak ktoś miał podobną przypadłość to niech pisze dalej.
  24. Witam wszystkich! Jestem nowym użytkownikiem forum i zwracam się do was z następującym problemem. Mianowicie chodzi o stukanie w okolicach tylnego mostu - BMW E46 320D 136KM z 2000r. Przeszukałem kilkanaście wątków i żaden nie obrazuje problemu do końca tak jak to wygląda u mnie. Stukanie następuje podczas ruszania oraz zwalniania pedału gazu. Problem jednak rozwiązuje się gdy na dworze pada deszcz i przejadę kilkanaście kilometrów. Coś się nawilży i nie ma już tego stukania. Teraz przejechałem w suchych warunkach 500km i powoli zaczyna wracać. Wszyscy wskazują różne przypadłości. Byłem u mechanika, który zdiagnozował podporę wału. Po wymianie bez zmian. Co to może być?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.