Dzięki za odp. Wersja z wezykiem jest pocieszająca, oby to bylo to ale czy wtedy auto by sie podnosilo podczas pompowania i pozniej opadalo? Od momentu gdy zauwazylem usterkę przejechałem jakieś 30km, musiałem do mechanika dojechać. Nie zaglądał jeszcze, jutro ma dać znać. Co do uźywek mam takie samo zdanie. Wole zrobić raz a dobrze. "Najchętniej" bym wywalił całe nivo. Z jednej strony wolę jak jest jak w oryginale ale jak pomyśle ile kosztują rzeczy związane z nivo poduchy, kompresor itp to mnie przeraźa. Jak to jest z zamianą na zwykłe, chodzi mi o to, źe jest to ingerencja w to jak auto wyjechało z fabryki, jak się mają takie manewry przy aucie do bezpieczeństwa itp.? Zaleźy mi na rzetelnych odpowiedziach, nie chce oszczędzać na siłe i przedewszystkim na bezpieczeństwie.