Witam, mam problem ze swoją trzydziestką. Otóż, podczas zmiany biegów wciskam sprzęgło a obroty nie spadają. Na biegu jałowym podnoszą się do ponad 1000 lub więcej i po chwili bądź dodaniu lekko gazu opadają. Nie jest tak jednak zawsze, auto nie raz działa bez zarzuty kilka dni a potem sytuacja się powtarza. Ciężko ją odpalić na zimnym silniku, rozrusznik długo kręci zanim złapie, po rozgrzaniu pali już ok. Nie wiem czy ma to jakiś związek z falowaniem obrotów, ale podczas zdejmowania przepływki i harmonijki w środku zauważyłem sporą ilość oleju. Podmieniałem już silniczek krokowy, przepływkę, wymieniłem kable, świece, sprawdzałem szczelność harmonijki. Czytałem kilka podobnych tematów ale nadal nie znam przyczyny. Liczę na wasza pomoc bo problem spędza mi sen z powiek :mad2: