Skocz do zawartości

sonny

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sonny

  1. Witam, silnik się nie przegrzewa a co do "Jak z instalacja gazowa? Nie zalewa go przypadkiem gazem albo nie mrozi reduktora (ow) ? Mialem kiedys dokladnie takie objawy jak opisujesz. Zalany z zamarznietym reduktorem nie palil ani na benzynie ani na gazie. Po jakims czasie wszystko wracalo do normy. Reduktor jak sie okazalo, byl zle podpiety do obiegu wody." To odpowiadam: Nie wiem, jak to jest, kiedy zlewa sie samochód gazem. Nie mrozi mi reduktora. Przyznm, że z 2 lata temu, to zdarzały się takie sprawy, ale to jedynie dlatego, że miałem nieszcelną chłodnicę i czasmi płynu chłodniczego brakło i wtedy właśnie się mroził. Wtedy też, sam przyznaję, nie chciał palić zarówno na benzynce, jak i na LPG. Ale po wymianie chłodnicy nie zdażają się takie sprawy. Zauważyłe jeszce taką zależność, ze jeżeli nie zapalę za pierwszym razie silnika, a przełącznik mam ustwiony na LPG, bo to jest jeszcze inst. gazowa, gdzie samemu przestawia się żródło paliwa, to samochód nie będzie chciał już zapalić za 2 czy 3 razie na gazie i lepiej jest go przełączyć na benzynkę i odpalić itu te czasami nie chce zapalić. Odczekam 20-30 mint - OK. Tak właśnie było na stacji benzynowej. Nie chciał zapalić w ogóle, a gdybym podciągnął go na obroty po zapaleniu, tzn. wrzucił go na 2000 obr, żeby załapał gaz, to chodziłby bez zarzutu. Nie rozumiem w ogóle, czemu nie chce zapalić na benzynce. Pies go je....., ze nie chce na LPG, ale czemu tez poddaje się na benzynce. Tego nie rozumiem i dlatego też proszę o pomoc. Serdecznie pozdrawiam, Łukasz.
  2. Witam, potrzebuję pomocy. Ogólnie mój samochód, BMW 750 E-32, działa bez zarzutu, ale jest jedna sprawa, której nie mogę rozgryźć. Od czasu do czasu, kiedy jest to bardzo niewygodne :lol:, samochód po wyłączeniu silnika nie chce już z powrotem zapalić. Nie chce zarówno na benzynce, jak i na LPG. I tak właśnie stało się wczoraj. Podjechałem na stację benzynową, wcześniej jechałem na LPG, zgasiłem silnik i już po zatankowaniu LPG nie chciał już ruszyć. Niegdyś pare razy spróbowałem odczekać ok 20-30 minut i to skutkowało. Silnik zapalał. Wczoraj jednak nie miałem na to czasu i rozładowałem akumulator. Rozrusznik kręcił aż się akumulator wyładował. Dziś raniutko, po naładowaniu akumulatora, ruszył jak niby nic się wcześniej nie działo. Czy ktoś wie, co to może być? Ja nie mam pojęcia. Czekam na pomoc. Serdecznie pozdrawiam, Łukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.