Jeszcze kilka chwil temu mialem podobny problem. Skorzystalem z sugestii i porad forumowiczow i moj tds ozdrowial. Z wdziecznosci za Wasza pomoc, zarejstrowalem sie jako nowicjusz , glownie po to aby przedstawic problem z moim autem oraz uzytym lekarstwem. zatem , u mnie problem z odpaleniem auta objawial sie na kilka sposobow. Bywalo tak , ze migaly na przemian kontrolki wtrysku i swiec przy wlaczonym zaplonie a dalsze przekrecenie kluczyka powodowalo przygasniecie wszystkich odbiornikow pradu w aucie. Bywalo rowniez tak , ze niby wszystko wygladalo ok, auto krecilo ale zero zycia. W takim przypadku pojawialo sie ciche buczenie jakiegos urzadzenia elektrycznego znajdujacego sie pod maska zaraz przy podszybiu od strony kierowcy. (nie pytajcie ktorego , bo sie na tym nie znam) W obu przypadkach auto odpalalo niemal natychmiast po krotkim holowaniu. Po odpaleniu "z liny" mozna bylo ja zgasic po kilku minutach i przy ponownym odpaleniu zadnych problemow. Jakby nigdy nic sie nie dzialo. Auto potrafilo dzialac bezproblemowo dzien, 3dni , tydzien, rano w nocy itd ... az nadchodzil ten dzien ,czy chwila, ze nie i ch..., wiec lina, holowanie, itd . No ale dzis juz problem rozwiazany i ku mojemu zdziwieniu a potem radosci, przyczyną byla polroczna, zajeb.... bateria warty. (na szczescie na gwarancji) . Malutka centra bujnela moje autko natychmiast po zamianie. Na koniec jeszcze dwa zdania na temat wszechobecnego problemu odpalania tds przy niskim stanie paliwa. Moje auto rowniez posiadalo taka wadę, czytalem o zaworkach ktore stosuje sie w takim przypadku, u mnie problem naprawil sie sam.... Otoz , w zeszlym roku wymienialem progi i spory kawal podlogi. Bylo sporo spawania, walenia mlotem itd. Po zlozeniu wszystkiego do kupy auto sciaga paliwo do samego konca . Bez problemu odpala przy zapalonej rezerwie. Jaka byla przyczyna ? - nie wiem , niech pochylą sie nad tym fachowcy , ktorych na tym forum na pewno nie brakuje. dziekuje za pomoc, pozdrawiam