Witam, od jakiegoś miesiąca mam problem z mocą auta że tak powiem dusi się... wkręca się do odcinki na obroty ale robi to wolniej od malucha :duh: czuć tak jakby chciała a coś ją trzymało i jeszcze jedno jak się rozgrzeje to falują jej obroty od 300 do 1100 rpm, problemów z odpalaniem nigdy nie miałem żadnych, od czasu do czasu zapala się lamka od EML i razem z nią włącza się lamka od kontroli trakcji. co to może oznaczać??? wyłożyłem już dosyć dużo kasy a efektów żadnych. komputer nie pokazuje żadnych błędów nawet w ASO byłem żeby oni swój mi podpieli ale niby wszystko ok NIBY! wymieniałem już świece, cewki, odme, wszystkie przewody od niej, uszczelkę pod pokrywą zaworów, czujnik położenia wałka rozrządu, czyściłem regulator biegu jałowego i przepustnicę ile sięgnąłem ręką pomyślałem że zapytam na jakimś forum może ktoś tu mi pomoże...