Skocz do zawartości

konrat

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez konrat

  1. Turbina była faktycznie padnięta, niestety to tylko poczatek góry lodowej :( Turbinę wymieniłem sam, z wymianą oleju, filtrów,czyszczeniem agr itd jeden dzień. Niestety, ten silnik to jedna wielka porazka, przebieg oryginalny, 124 tys, cylindry jakby po 800 tys Zostaje szlifowanie lub wymiana silnika :( Rozumiem, że nowszy silnik nie wchodzi w rachubę z powodu elektroniki? Masakra :(
  2. W sumie o tym również myślałem, a że od jutra w końcu bede miał czas na zajęcie się autem, zaczniemy od najtańszych wariantów :) Dzięki!
  3. Użyłem BMWhat z cichą nadzieję, że wyskoczą jakieś błędy, ale błędów brak. Może coś nie tak z programem, nie wiem. Tzn. na pewno coś nie tak, bo nie sądzę, żeby nie było błędów w komputerze. Gdy auto stoi, brak wycieku oleju. Uruchomiony silnik, do obrotów 2.500 korek wlewu oleju zamykam bez problemu, ale <> jest dość mocny. Po kilku minutach od uruchomienia silnika zaczęło coś jakby grzechotać z przodu silnika, od strony kierowcy, świstać, potem się uspokoiło. Zacząłem szukać wycieku no i jest, Przewód powietrza doładowującego instalacji AGR na dole cały w oleju. Zdjąłem przewód, przepustnica w oleju. http://www.realoem.com/bmw/diagrams/e/v/242.png
  4. Zdalnie komputerową diagnostykę? To możliwe, czy kolega żartuje? Myślałem o podlączeniu do INPA, sprobuje w najblizszym tygodniu. Mam swoje e46 z 98r (2.0d), przebieg pod 300000 i zero problemów z silnikiem, poza drobiazgami, które na bieżaco robilem. Myślałem, że problem oleju to turbo tudzież doprowadzajacy do niej wężyk :) ale sucha turbina i wyciek na silnik, a nie do filtra dpf :) naprowadza na inny trop :) Umylem silnik spod spodu, może obaczymy skąd wycieka olej. Za uwagi kolegow serdecznie dziekuje.
  5. Przedmuch jest na tyle duży, że jest problem z założeniem korka.
  6. Witam serdecznie szanownych kolegów, mam problem z autkiem żony, BMW X3 2.0D 09/2007r Wiem, że bez podłączenie do komputera, to wróżenie z fusów, ale może ktoś spotkał się z takim problemem i może mnie trochę naprowadzi na prawidłowy tor myślenia :) Mechaników "normalnych" w obrębie 1500 km brak, mieszkam w Hiszpanii. Autko z przebiegiem 115000, serwisowane w tutejszym ASO, kupione jakieś 5000 km temu od znajomych (pierwsi właściciele). Objawy: Auto straciło moc, pojawił się charakterystyczny dla turbiny świst. Okazało się, że wyciekło prawie litr oleju z silnika, ale na zewnątrz, tj po zdjęciu osłon silnika wszystko było mokre. Z góry silnik suchy, turbina, przewody, suche. Z bagnetu, korka wlewu oleju wieje dymem, a więc gdzieś jest nieszczelność. Oczywiście uzupełniłem olej (minęło kilka dni, ale jeszcze nie zlokalizowałem wycieku, pewnie wycieka gdy olej ma temperaturę). Wiatrak turbiny ma niewielki luz (około 1-2mm). Podłączę do komputera, będę wiedział więcej, ale mam pytanie do kolegów, czy to faktycznie będzie padnięta turbina (przebieg oryginalny), czy też inne nieszczęście? Wideo, ale raczej do posłuchania :) http://vimeo.com/88517884 https://vimeo.com/88517888
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.