Witam ponownie. Wyciek o którym pisałem spowodowany był pękniętym krućcem - tym z tyłu bloku pod kolektorem. Kruciec został wymieniony, przy okazji oba węże. Chłodnica zalana i po wycieku ani śladu, jednak po 2km przejażdżce wskazówka znów zaczeła uciekać w prawo... Po zatrzymaniu jeszcze raz sprawdziłem szczelność - zero przecieków. Co mnie zaniepokoiło to chłodnica która była zwyczajnie zimna, nawet nie letnia. Co więcej ustawiłem chłodzenie w aucie i nawet przy 16C i klimie do środka biło ciepłem. Dziś pod odpaleniu, ustawiłem max 32C i zamiast afryki z nawiewów leciało zimne powietrze. Nic z tego nie rozumiem, może ktoś z Was ma jakiś pomysł?