Skocz do zawartości

Junior91

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Junior91

  1. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    A póki co, mogę po prostu odłączyć webasto i problem ustąpi do czasu naprawy? Będzie znacząca różnica przez jakiś czas bez webasto?
  2. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    To teraz zapytam tak. Czy jest to droga zabawa? Dużo setek mi to zje?
  3. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    Oczywista sprawa, wszystko musi być sprawne w samochodzie. Tylko jak się do tego zabrać?
  4. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    Webasto cały czas działało przy niższych temperaturach. Było już podłączone, gdy kupiłem samochód (sierpień 2013). Akumulatora nie odłączałem jeszcze. Jak zaradzić temu problemowi?
  5. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    No tak, mam webasto z prawej strony - tylko do dogrzewania silnika. Nigdy nie miałem takiego problemu z tym dymem i smrodem spalonego plastiku. Ten mały tłumik to jest od Webasta tak? Właśnie rurka, która mi idzie od tego mini tłumika, pękła.
  6. Junior91

    320d - dym spod podwozia.

    Witam, Mam dziwny problem i nie potrafię go rozwiązać. Otóż, we wtorek podczas jazdy, spokojnej jazdy, zaczęło mi się kopcić spod podwozia. Biały dym, jak z ogniska, a w środku samochodu zaczęło śmierdzieć spalonym plastikiem. Zjechałem na przystanek autobusowy, wsunąłem się pod auto i dym ulatniał się spod podwozia od strony pasażera, na wysokości mniej więcej prawego, przedniego koła. Zgasiłem samochód i czekałem, aż przestanie dymić. Odpaliłem po marunastu minutach ponownie i problem ustał. Żadnych spadków mocy, żadnych różnic w obrotach, żadnej kontrolki, która wskazywałaby usterkę, temperatura silnika w normie. Na drugi dzień ściągnąłem osłonę, która jest pod podwoziem od strony pasażera i zauważyłem pękniętą rurkę od klimatyzacji (chyba - na końcu był taki jakby mały tłumik). Ok, mówię, że to pewnie z tego. Zabezpieczyłem to, żeby móc jeździć, ale trzeba kupić nowe. Dziś w nocy, odpaliłem samochód i dałem temperaturę nawiewu na 32 stopnie i znów dym oraz swąd spalonego. Objawy identyczne, znów silnik zgasiłem i po parunastu minutach ustało. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, o co może chodzi? Jak się za to zabrać? Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.