Ja mam bmw e61 z silnikiem 2,0 d 163 KM. Zaczęło się u mnie od dziwnego odgłosu po włączeniu silnika, takie tyrkotanie. Wymieniłem koło pasowe na koło z firmy IMPERGUM bo kolega w sklepie mi powiedział, że robią oni dobre koła pasowe więc mu zaufałem. Po wymianie tego koła tyrkotanie ustało jednak zaczęło się bardzo poważne drganie podczas jazdy. Szczególnie w mieście na pozycji skrzyni D i R ( automat). Wymieniłem paski, rolki, napinacze i dalej było to samo. Mechanik od razu mnie uprzedzał przed wymiana koła, że ta firma jest g...o warta. Pojechałem do znajomego, który sprowadza auta rozbite na części i zakupiłem u niego oryginalne koło pasowe z rozbitka po przebiegu 80 tkm. Od razu po wymianie na oryginał drżenie ustało jednak pojawił się problem z popiskiwaniem tak jakby paska przy włączaniu i wyłączaniu silnika. Jeżdżę tak już z 2 m-ce i jak popiskiwało tak popiskuje. Na domiar złego jak zaczęły się przymrozki auto na porannym rozruchu głośniej pracuje i silnik drży. Po rozgrzaniu raz dział normalnie raz głośniej jednak drżenie nie ustaje. Wie ktoś co może być przyczyną> poduszki silnika? Przepraszam, że tak się rozpisałem ale jestem nowy na forum i chciałem dogłębnie opisać swój problem, a może i komuś pomóc jeśli chodzi o to koło pasowe nieszczęsne. Pozdrawiam.