Witam, wiem że temat falowania silnika był już poruszany nie raz, ale mam do was pytanko, mianowicie mam autko z instalacja gazową elpi-gaz silnik 2.0 24v. Z autkiem dzieją sie dziwne rzeczy, mianowicie gdy przyjde rano do garazu i odpale autko (oczywiscie na beznynce) pochodzi chwile, nastepnie przełącze na gaz zaczyna wariować, silnik faluje od 400 do 1000 obrotow, czasami nawet potrafi zgasnąć. Jest to moja drugie autko w gazie i drugie bmw. Mechanik twierdzi ze auto faluje poniewaz nie zostalo jeszcze zagrzane, mówi ze reduktor nie jest cieply co powoduje bodajrze skraplanie czy cos i dlatego auto tak reaguje, wskazuje by wiekszy kawalek trasy pokonywac na benzynie i dopiero po jakims czasie przlaczyc na gaz. W sumie to skutkuje, bo gdy jest juz nagrzane chociaz troszke i przelacze na gaz to jest wszystko ok. Czy u was też tak jest? Martwie sie co to bedzie jak przyjdzie prawdziwa zima i ostre mrozy, czy wtedy jeszcze dluzsza trase bede musial na benzynie robic? Poprzednia bemka tak sie nie zachowywala, moglem ja odpalic na benzynie w najwiekszym mrozie i po minutce czy dwoch przelaczyc na gaz i wszystko bylo ok, a przy tej następują takie wariacje gdzie mamy dopiero rano 9 stopni :/ Jeśli sie myle bądz cos nie tak robie poprawcie mnie :mad2: Pozdrawiam