Witam. Mam problem dwa dni temu jeździłem normalnie samochodem. Postał noc i rano nie moglem go odpalić. Rozrusznik kręcił raz na jakis czas załapało na sekundę i odcinało. Sprawdziłem iskre na świecach wszędzie jest. Wiec poszedłem w stronę pompy. Przekaźnik od pompy działa przy zapłonie słychać pyknięcie jak ma sie na nim palec. Poszedłem dalej do pompy paliwa. Wymontowałem ją sprawdziłem na akumulatorze czy działa była padnięta. Wiec wymieniłem na droga działająca. Zamontowałem ale dalej nie odpalił samochód. Krece rozrusznik słychać ale nie zaskakuje na wskaźniku spalania strzałka pokazuje pobieranie paliwa wiec moim zdaniem dochodzi do silnika. Próbowałem auto startem ale dalej nic. Mam sekwencje stag 300 wstawiona wiec próbowałem odpalić na samym gazie ale nic. Dalej to samo. I to mnie zadziwia dlaczego na samym gazie nie odpala. Akumulator padł ale próbowałem od innego samochodu załapać go nic. Podłączyłem na noc do ładowania. Przy okazji odkryłem ze przy jednym szlauchu podającym gaz slysze nieszczelność. Wiec gaz wyłączyłem. jeszcze butle zakręcę. Ale najważniejsze pytanie. dlaczego nie odpala? czujnik położenia walu? Aż tak zapchany filtr paliwa? Reasumujac co zrobiłem: Iskra jest Pompa wstawiona 2 Pozdrawiam Wasil
