Witam serdcznie, Jestem użytkownikiem BMW e90 318d. |Ostatnimi czasy po weekendowym deszczu zobaczyłem mokre tylne siedzenie po zdemontowaniu zauważyłem wodę było jej sporo ponieważ cała kanapa przesiąkła. Woda znajdowała się zarówno za kierowcą jak i pasażerem i dywanik po środku również nasiąknięty (podłoga z obydwu stron oraz bagażnik suchy). Myślałem że coś się wylało wiec wysuszyłem. W czwartek padał śnieg z deszczem w nocy otwieram drzwi patrze wilgoć. Samochód stał więc wątpię że leci od dołu. Wczoraj pojechałem na karczery i lałem ile fabryka dała na samochód jak i na tylne nadkola, po zabiegu nie zobaczyłem żeby ta gdzieś ściekała była wilgoć ale nie było nigdzie lecących kropli wody(może wsiąkała w dywaniki pod siedzeniem nie wiem bo one już były mokre) dodam że po deszczu ze śniegiem w 2 kanalikach technicznych pod kanapą było trochę wody teraz nie. ( Samochód nigdy nie był walony oraz nic nie wymieniałem wszystko co ma jest oryginalne). Brałem pod uwage szyber dach (kanaliki odprowadzające wode) natomiast po laniu wody i po otwarciu szyber dachu "półka" była sucha czyli woda ma gdzie uciekać. Zastanawiam się nad bokami siedzeń ponieważ na dole boki siedzeń są mokre od strony kierowcy natomiast góra boków sucha wiec od góry raczej nic no chyba że po drodze gdzieś wypływa przy dole nadkola.(tylko tak jak mówiłem wczoraj lałem tam wodę i jakoś nie widziałem napływu cieczy.) Więc tak wygląda mój problem który pojawił się w tym roku. Szczerze nie mam żadnych już pomysłów jedynie czego nie robiłem to nie podnosiłem go na podnośniku w celu weryfikacji podwozia. Mam nadzieje, że któryś z Panów miał ten sam problem i nas uratuje od dalszej powodzi. Z góry dziękuje i pozdrawiam Bart