Witam Wszystkich uzytkownikow forum , wiem ze jest to troche nietaktowne z mojej strony ze pobyt na forum zaczynam od pytan i problemow no ale coz... , mam nadzieje ze choc troche mnie zrozumiecie . Zaczne od poczatku :-) napalilem sie na bmke i kupilem, oczywiscie sprawdzone auto etc. , jezdzilo naprawde fantastycznie ,to fakt samochod ma klase , po kilku podrozach,postawilem auto jak codzien kolo domu , do tej pory odpalala normalnie, a tu nagle zonk:-) Objawy sa takie ze zapalaja sie kontrolki od oleju , akumulatora i wykrzyknik w kolku , wszystko na kolor czerwony , stacyjka jakby zablokowana . Pytanie moje jest takie czy da rade ten samochod uruchomic jeszcze zeby pojechac nim do serwisu zeby zweryfikowali usterki ? Auto posiada gaz .