Wyjaśniam fragment: "moczyć gąbkę podczas polerowania". Chodzi o to, co już napisał dunaj2... Polerowałem w mocno słoneczny dzień i pasta szybko wysychała, przez co stawała się chyba za bardzo "agresywna". Mocząc gąbkę, polerowanie trwało co prawda dłużej, ale przebiegało delikatniej i udało się usunąć wcześniejsze ślady. Tak więc nakładasz pastę na polerowany element i wilgotną gąbką to polerujesz. Jak gąbka wysycha, to ją moczysz i kontynuujesz polerowanie. Do moczenia gąbki używałem spryskiwacza. można psikać na blachę zamiast gąbkę - bez różnicy. No i jeszcze ważna sprawa... Najwyraźniej jest to pasta do polerowania na mokro. Bywają również do polerowania na sucho.