Panowie, mam problem z moją BM-ką 320D automat polegający na wibracjach podczas przyspieszania i jazdy jak emeryt (np. kiedy automat jedzie na 3,4,5 biegu na niskich obrotach), lub jazdy z kompletem pasażerów czyli pod obciążeniem, lub przyspieszania pod górę. Czuć ewidentnie że cały tył się trzęsie, drży, wibruje, ale tylko w niskim zakresie obrotów. Wszystko mija jak dodam gazu, lub go ujmę. Są chwile że to zanika, np nie byłem w stanie podczas jazdy z moim mechanikiem mu wskazać z czym mam problem, taka złośliwość rzeczy martwych. Łączniki wału, krzyżaki, podpory jak nowe. Pierwszą rzeczą jaką wymieniłem była podpora wału, chociaż "stara" była jak nowa. Auto było regularnie serwisowane i ma oryginalny przebieg 140tyś. Nie chcę niczego sugerować ale usłyszałem teorię że może być walnięty któryś przegub wewnętrzny. Widzę się że takich wątków było na forum bardzo dużo, ale po dwóch dniach ich przeglądania nabieram wątpliwości czy wymienić pół samochodu, czy zamienić na inne bo każdy z forumowiczów przeżywał coś innego. Sprzedaży wolę uniknąć bo to moje pierwsze BMW i chyba jedyne auto które tak zacząłem cenić. Proszę tylko o poważne wpisy lub linki gdzie mogę znaleźć podpowiedz jak to naprawić, bez komentarzy typu: na cholerę Ci automat albo diesel. Dziękuję i mam nadzieję że mi pomożecie, bo jak nie Wy to kto :)?