Witam. Dziś spotkał mnie przykry problem a mianowicie zagotował mi się silnik :cry2: . Najpierw podczas jazdy ogrzewanie nagle przestało działać i zamiast dmuchać ciepłe powietrze, leciało zimne. Pomyślałem, że może się zapowietrzył i chciałem to zrobić gdy wrócę do domu. Gdy wróciłem stanąłem na chwile przed domem(nie zgasiłem silnika) jakąś minute to trwało i pojechałem przestawić auto na swoje miejsce w celu odpowietrzenia, droga jakieś 200m gdy dojechałem wskaźnik temperatury wskoczył na czerwone pole, odrazu go zgasiłem. Po chwili przekręciłem kluczyk i temperatura była na połowie, więc odpaliłem go i chciałem odpowietrzyć, odkręciłem odpowietrznik i po chwili zaczęło buchać parą tak jak na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=BlWwyWjiUNM. P od korkiem wlewu oleju nie ma masła na bagnecie ani w płynie też nie zauważyłem, żeby było coś nie tak. Czy to padła uszczelka pod głowicą? dodam, że beemka zaczęła kopcić na biało gdy się zagotował. co mam z tym zrobić? :/. Mam okazje kupić silnik 1.8i za 500 zł z osprzętem od kumpla bo wyjeżdża za granice i chce go sprzedać przed wyjazdem, wiem, że moc nie wiele większa, ale czy spalanie chociaż trochę się zmniejszy? Taki mam plan jeśli okaże się, że w moim silniku jest jakaś grubsza sprawa. Proszę was o pomoc!! viewtopic.php?f=68&t=120678