Roger, odpowiadam po kolei: mechanik 'ogólny' stwierdził jakiś czas temu, ze z turbo jest jakiś wyciek fachowiec od turbo stwierdził następnie, że gruszka 'stoi' i turbo po prostu nie działa nie jeżdżę tym samochodem na co dzień, więc trudno mi określić jak długo taki stan się utrzymywał oddałem auto do naprawy - do tzw. regeneracji turbo po naprawie wymieniono oczywiście olej i separator ok. 50km od naprawy miała miejsce katastrofa opisana w pierwsszym poście auto zostało następnie zaholowane do mechanika, który wcześniej demontował i montował turbo i po stwierdzeniu ON w silniku na miejsce został wezwany, juz przeze mnie, rzeczoznawca gdyby w silniku nie było ON, to nie pisałbym raczej na forum - warsztat wykonałby ponowną naprawę na swój koszt i byłaby to, powiedzmy typowa, choć niezbyt częsta awaria turbo z samozapłonem nie tylko ja byłem przy odkręcaniu korka i wypuszczaniu zawartości oleju, był też rzeczoznawca wszyscy robią wielkie oczy, ale to fakt: ponad 20 litrów dość rzadkiego płynu o zapachu ropy wylało się z silnika z intercoolera wyciekło tylko kilka kropel oleju totalna zagadka... przez ostatnie 2 lata/ 30 tys. km nie było najmniejszych problemów, ani objawów awarii wtryskiwaczy nie było też żadnych kłopotów z olejem - trzymał poziom, nic sie nie działo, regularnie był wymieniany od ostatniego wpisu zmieniła się jedna sprawa: rzeczoznawca stwierdził, że turbosprężarka w ogóle nie nadawała się do zamontowania; nieszczelność i zła regulacja to dowodzi niefachowej naprawy, ale nie tłumaczy 20l ON w silniku... Tu się zgadzam są na to 3 koncepcje (nie moje, tylko mechaników, bo jak już pisałem, nie jestem fachowcem) 1. ktoś z premedytacją wlał ON do silnika przed przyjazdem rzeczoznawcy; teoretycznie jest to możliwe, ale irracjonalne, bo w sumie po co? dla 'zmylenia tropu'? 2. po naprawie turbo nastąpił zbieg okoliczności: padł wtryskiwacz i 'napompował silnik ropą' przez kilkadziesiąt km jazdy, a potem wszystko się rozwaliło (jedni się z tego śmieją, inni twierdzą, że to możliwe) 3. ropa wlała się do silnika podczas samozapłonu przez pęknięty tłok, który uległ awarii na skutek max obrotów przez kilka minut i temperatury (to z kolei wykluczasz przez Twoją opinię o przepustowości przewodów paliwowych i wydajności pomp) więcej na pewno będzie wiadomo po otwarciu silnika, co niebawem nastąpi na razie skupiłem się na badaniu turbo i jak napisałem wyżej - turbo było wadliwie naprawione ostateczną opinię rzeczoznawcy o turbo będę miał pod koniec tygodnia i z pewnością się z Tobą wtedy skontaktuję