Jestem nowy na forum i witam wszystkich. Chciałbym przedstawić moja przygode, problem z 136KM. Samochód sprowadzony miesiąc temu z NL przez pierwszy tydzien wszystko ok, po czym pozyczyłem ojcu na jeden dzien zrobił moze z 100 km (raczej wiecej jak 90 nie jeździ :shock: ) po oddaniu totalny spadek mocy, przy 2000 tys obrotow nie chce sie rozpędzać od 2600 zaczyna troche ciagnac. Na biegu jałowym przy gazowaniu zaczął poszczać czarna chmurę, spróbowałem pojeździć na wyższych obrotach, i jakby mu sie poprawiło, ale nie do konca, ponieważ jakby puścił tłumik pod samochodem nie widac ze dmucha ale jak podniosłem maskę w komorze silnika widać po przy gazowaniu trochę spalin a jak stoje w korku to czuć w kabinie. I jeszcze jedno czy ten wąż gruby od turbiny powinien być miękki jak sie przygazuje?