Witam, Moje 318 TDS od miesiąca boryka się z mocą silnika. Mianowicie, auto nie pojedzie więcej, niż 110 km/h. Kompletnie brakuje mu mocy, przy czym nie słychać było turbiny. Mechanik sprawdził filtry i odkrył, że wirnik turbiny stoi w oleju oraz ma uszkodzone łopatki. Podjąłem decyzję, aby zdemontował turbinę i wysłał do serwisu, którego stronę polecił mi znajomy. Turbosprężarka przeszła profesjonalną regenerację po czym została zamontowana do samochodu i... rozpędza się do 120 km/h :( Mechanik głowi się i troi, mówi że zostają jeszcze wtryski lub rozrząd. Czy miał ktoś taki przypadek? Co może być nie tak?