Skocz do zawartości

matthew177

Zarejestrowani
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez matthew177

  1. przód rozwalony na płocie, bok przed tego idiote.
  2. Skręcałem na posesje. Tak, popatrzyłem w lusterko zaraz po włączeniu kierunkowskazu. Koleś był za mną, na moim pasie, nawet nie miał włączonego kierunkowskazu ze chce mnie wyprzedzać ani nic. Następne co było to skręt w lewo, pierdut, i znajduje sie w rowie i nie wiem co sie dzieje. Była policja. Stwierdzili że jego wina, dali mu mandat. Przyjął. No ale kur...a, 250zł i 6pkt... i to za niedostosowanie predkosci do warunków. jakby mu tak nie mogli dopieprzyć nadmiernej predkości, wyprzedzania na podwójnej ciągłej i w ogole stwarzania zagrożenia dla ruchu drogowego.
  3. A co sprawcę obchodzą Twoje faktury? Nie miał OC czy jak? FIRMIE UBEZPIECZENIOWEJ sprawy. czyli firmie w której oc miał wykupione koleś, z którego winy mój samochód jest w stanie nieużywalności. wtedy po kosztach z faktur firma ubezpieczeniowa wypłaca mojemu mechanikowi hajs za naprawę a ja nie daję nic. Nie, nie zgłosiłem. Skoro napisałem że był dzisiaj rzeczoznawca to w miare logiczne że wszystko zostało jak najszybciej zgłoszone. Tylko chodziło mi bardziej o fakt co Wy byście zrobili na moim miejscu. Brali rekompensatę i wrak czy zdecydowali się naprawić samochód używając oryginalnych lecz używanych części? Ja jestem za druga opcją. Dlaczego? Ponieważ szukałem ten samochód ok. 6 miesięcy, za ten czas sprawdziłem setki ofert, dziesiątki komisów obdzwoniłem itd. Dla mnie ten samochód jest ideałem. Dlatego nie chce traktować go jako 'wraka' tylko po prostu skorzystać z ubezpieczalni, naprawić i pojeździć ze 2 lata jak nic.
  4. Witam. Tydzień temu, 16stego września miałem wypadek samochodowy. Oczywiście nie z mojej winy. Podczas skrętu na posesje w lewo jakiś idiota postanowił mnie wyprzedzić i trafił idealnie w drzwi kierowcy przy prędkości ponad 80km/h. Samochód (lekko powiedziawszy) jest zniszczony. Lewe nadkole przednie, tylne, drzwi lewe przednie, tylne, progi, nawet dach wgięty, lewy reflektor, lewy kierunkowskaz, zderzak przedni, deska rozdzielcza.... Rzeczoznawca stwierdził uszkodzenia w 48 częściach w samochodzie z czego ponad 40 jest do wymiany. Stwierdził również szkodę całkowitą, ustalony koszt naprawy serwisowanej wyniósłby ponad 36 tysięcy. I teraz tutaj moje pytanie. Mój mechanik stwierdził że naprawi na używanych, oryginalnych częściach, faktury wyśle firmie ubezpieczeniowej sprawcy wypadku i oni pokryją koszta. Co ja powinienem w tej sytuacji zrobić? Gdy samochód zostanie naprawiony - niech mi dalej służy? Czy mam go sprzedać i kupić nowy samochód? Mam niesamowitego pecha bo kupiłem samochód 30stego lipca tego roku i nawet nie zabawił u mnie 2ch miesięcy. Tak w ogóle co powinienem jeszcze zrobić? Wielu znajomych namawia mnie żebym pozwał sprawcę do sądu, ale nawet nie wiem za co. Za samo spowodowanie wypadku? Co mi da, że wlepią mu większy mandat? Jest może jakiś inny powód za co mogę go pozwać? Jeżeli jest możliwe to chciałbym go nawet pozwać o odszkodowanie za straty moralne. Niekoniecznie musi mi płacić. Niech np. zapłaci 15 tysięcy na rzecz np. dzieci z domów dziecka. Cokolwiek, niech tylko go mocno strzepie po kieszeni żeby do końca życia sobie zapamiętał najgorszy błąd swojego życia. Mieliście kiedyś wypadek nie z waszej winy? Jak to się skończyło u Was?
  5. prawdopodobnie masz racje, ale tam owner wspomniał że trzęsło całym samochodem. u mnie trzęsie tylko kierownicą. samochód ani nie drgnie. Jedzie swoje, cały czas prosto. to sama kierownica się trzęsie. czyli @Faliszewice i @PanMiyagi , twierdzicie że oprócz opon musze wymienić felgi?
  6. tak, robiłem wyważanie. nie pomogło na długo. a poza tym felgi i tak już mam pełne "ciężarków", więc wole poczekać ten miesiąc i wymienić opony i wtedy zrobie porządek. tylko po prostu ostatnio bardzo dużo jeżdze i zaczeło mi to bardziej przeszkadzać. jak do tej pory robiłem 20km dziennie to teraz mi sie zdarza po 200. czy na kapciach stało - nie wiem. wiem, że musiałem podciągnąć ręczny bo za długo w komisie na ręcznym stał i mi się poluzował. w chwili zakupu opony były dość dobrze napompowane a wizyta w stacji diagnostycznej nie pokazała żadnych uszkodzeń. wszystko świeciło się na zielono. :)
  7. witam, od zakupu samochodu mam problem z kierowaniem. na dziurawych drogach raz mi kierownicę sciąga w lewo raz w prawo. gdy przyspieszam albo hamuje na normalnych drogach kierownica trzęsie się jakby miała gorączke xd koles z komisu powiedział że to wina opon, ponieważ swoje przeszły i przez 10 lat uzytkowania samochodu nie były wymieniane (były całoroczne, w Belgii "nie ma zimy"). czy to faktyczna przyczyna czy jakiś problem z układem kierowania ?
  8. dwa dni i 2 razy Cię kontrolowali? no nieźle.
  9. czyli dałoby się bez większych problemów później z psiarnią i przeglądami jeździć na takich ? mam przedlifta.
  10. matthew177

    320d wymiana świateł

    kupiłem samochód ze zwykłymi światłami, ponieważ nie miałem wtedy hajsu na wersje po lifcie. zauważyłem dzisiaj na allegro takie oto światła : http://img12.allegroimg.pl/photos/400x300/34/57/98/66/3457986686 i zastanawia mnie fakt, czy da się zamontować bez kupna dodatkowych pierdół ? pytam bo w którymś temacie czytałem iż jeden uzytkownik mówił że nowe xenony kosztują ok 5 tysięcy. kto tutaj w takim wypadku mówi źle? edit : zwykłymi światłami = świecącymi na żółto, chciałem kupić z xenonami.
  11. tak też właśnie zrobiłem. czujnik rozwalony, do wymiany. :evil: :evil: :evil:
  12. będę szukał, ale dopiero jak znajdą się fundusze na zabawę. misja na dziś - poprawić czujnik cofania oraz założyć auxa w radiu. :)
  13. dyszka drogą nie chodzi. przyjdą ciężkie czasy, rok akademicki się zbliża. :) K3m0T1989 - dziękówa.
  14. Ostatnio miałem małą przygodę ze starym dziadkiem, który nie do końca wiedział co robi za swoim kółkiem. W każdym bądź razie - oprócz wgięcia przy zderzaku, wpadł mi do środka czujnik parkowania. Wiem, że można go wyjąć, wypiąć i wpiąć znowu. Znajomy mechanik wziął kiedyś za to 10zł i teraz już chce to zrobić sam. Moje pytanie tutaj - jak podnieść listwę w taki sposób, aby nie uszkodzić przewodów i aby dało się włożyć tak palce, wyciągnąć czujnik i wsadzić go z powrotem już we właściwym miejscu?
  15. nagłośnienie zostawiłeś czy też wymieniłeś kolumny? EDIT: nie mogę nigdzie na necie znaleźć jak się tam wlutować. bawić się w to samemu czy jechać do jakiegos kolesia?
  16. ok, dzięki. a czy jest sens pójście do elektronika z kabelkiem i prośbą o wlutowanie? mam na myśli - ile taki kabelek wytrzyma, bo pewnie nie będzie on najlepszych lotów. zgaduje że bedzie pod falami am działał jako odtwarzacz mp3. nie uśmiecha mi się kupować osobnego radia, który nie pasuje do stylistyki bmw (na razie). czy dobrym pomysłem jest tymczasowe wykorzystywanie tego kabelka, a w późniejszym czasie zamontowanie radia już dobrego z zestawem nagłośnienia? tak btw. czy polecacie harman/kardon 'a do e46 czy lepiej kupić nówkę głośników razem z lepszym radiem (jack, płyty, wejscie na pen drive) np. jbl, pioneer. ?
  17. Witam. Mam problem z radiem w swoim wozie. Zakupiłem go z fabrycznym na kasety. Z racji, że jak się pewnie orientujecie nagłośnienie jest świetne, nie myślałem na razie o wymianie nagłośnienia razem z radiem i używałem adaptera kaseta - jack. Niestety od paru tygodni mam problem. Raz czyta adapter, a raz mi wyskakuje napis "tape error". Od paru dni już w ogóle nie czyta mi adaptera i nie wiem co może być przyczyną. Pytam tutaj bo nie chce jechać specjalnie do mechanika, który za 50zł mi powie że mam wymienić adapter albo całe radio. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.