Witam, bylem z moja beta na wymianie oleju w stacji NORAUTO w Madrycie. Oddano mi ja z swiecaca lampka kontrolna oleju, ktora gasla przy 2000 obr/min. Oczywiscie jak zaprotestowalem, powiedzieli ze nie wiedza co sie stalo, wymienili ponownie olej i filtr, dolali jakis specyfik i kazali pojezdzic. Zajechalem 3km silnik tracil moc, dalem na luz i to by bylo na tyle. Potem hol do domu etc. Jestem w trakcie reklamacji tej sprawy ale czy wiecie co dokladnie moglo pasc w silniku. Albo co moglo byc powodem tej zapalajcej sie kontrolki wczesniej, co mogli ewetualnie uszkodzic. Auto bylo po przegladzie 2 tyg. Wrocilem nim z Polski 3000km wszystko bylo OK, nie bralo oleju etc. Dzieki za pomoc i opinie. Lepiej naprawiac czy zalozyc nowy silnik ?