Witam wszystkich forumowiczów. Jestem posiadaczem e36 z 96 roku, silnik 1.6 m43. Niestety, jest jedna rzecz, która nie daje mi spokoju. A mianowicie, auto ma problem z odpalaniem. Przy rozruchu trzeba dodać gazu, żeby silnik odpalił i potem trzymać go przez parę sekund ponieważ, gdy puszczę pedał gazu silnik gaśnie. Po paru sekundach jednak jakby łapie obroty i potem już chodzi bez zarzutu. Nie muli podczas jazdy, nie ma problemu ze spalaniem. Gazownik, po małym eksperymencie stwierdził iż jest to problem z reduktorem (instalacja gazowa sekwencyjna). Według niego reduktor puszczał gaz i dlatego auto dusiło się przy odpalaniu. Wymiana kosztowała 500 zł, a poprawy żadnej ... Gdzieś czytałem, że może być to pompa paliwa? Filtry i świece były niedawno wymieniane. Może ktoś z forumowiczów borykał się już z podobnym problemem? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc :) !