mam coprawda 316 e 36 przez rok czasu woziłem się z gazownikami po pierwszym wystrzale byłwm wystraszony i to nie lada (wcześniej miałem lanosa zagazowanego 3 lata ani jednego wystrzału) niewiedziałem co się dzieje najpierw gazownik stwierdził że to wina świec oczywiście wymieniłem i nic więc kazał wymienić przewody wysokiego napięcia wymieniłem i nic a w końcu jak walneło to wymieniłem ale przepustnicę. Trafiłem ostatnio do dobrego gazownika który wstawia swój wynalazek (opatentowany i ma zgode firmy brc na zakładanie tego do tej instalacji bez utraty gwarancji) od trzech tygodni niewiem co to wystrzał ale niestety nie obeszło się po raz drugi od wymiany przepustnicy i do tego muszę jeszcze wymienić przepływomierz. Zapóźno się dowiedziałem że BMW nie lubi gazu. Moja rada zrób porządek z gazem a potem wymieniaj resztę i módl sie żeby nie rozwaliło ci przepływomirza pozdrawiam