Skocz do zawartości

mateusz.1

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mateusz.1

  1. Witam ponownie, Jestem już po sprawdzeniu szczelności uszczelki pod głowicą, po 10 minutach testowania mechanik stwierdził że z uszczelką wszystko jest OK. Od 3 dni jeżdżę na benzynie, zakręciłem gaz na butli według zaleceń. Auto chodzi bez problemowo i jest zauważalna różnica w pracy silnika na benzynie w porównaniu z tym jak było na gazie. Co teraz powinienem zrobić? Zgłosić się do gazownika żeby sprawdził instalację?
  2. Co do reduktora nie jestem pewien, później sprawdzę i napiszę. Spróbuję dzisiaj na samej benzynie, zobaczymy czy będzie różnica. Podpytam czy ktoś w okolicy robi test na obecność CO2 w układzie, dobry pomysł - dziękuję. Oglądałem silnik ze wszystkich stron gdy był nagrzany i płyn wypływał jedynie z odpływu zbiornika wyrównawczego. Zauważyłem też że dolny wąż jest o wiele chłodniejszy od pozostałych podczas wzrostu temperatury, tzn dało się go dotknąć a pozostałych nie.
  3. Witam. Historia mojego problemu jest dość długa i złożona, nie wiem w czym leży problem więc opiszę całą historię. Wszystko zaczęło się około pół roku temu, po przejechaniu 200 kilometrów trasy po zatrzymaniu się na parkingu i postoju około 30 minut zauważyłem plamę pod autem, okazało się iż kolanko płynu chłodzącego (z niewiadomych przyczyn) zostało rozerwane prawie że na strzępy i cały płyn uciekł. Mechanik stwierdził iż problem leży w wiskozie, po wymianie wiskozy pojawił się problem z grzaniem płynu, po przejechaniu 5 kilometrów gotowało płyn. Ten sam mechanik wymienił termostat (taka była jego diagnoza). Problem znikł na mniej więcej 2 miesiące, komputer auta informował mnie o braku płynu, przez około miesiąc dolewałem płyn, mniej więcej 0.5 L na tydzień (nie miałem zbytnio czasu na wizytę w warsztacie) ale nie było żadnego problemu z autem. Po jakimś czasie zauważyłem że dość długo muszę czekać na przełączenie się gazu, z czasem coraz dłużej (czasem po 10 km dopiero), gazownik stwierdził iż silnik jest zapowietrzony, po dolaniu płynu i odpowietrzeniu problem z gazem minął ale po kilku dniach powtórzyła się historia z kolankiem (pękło w taki sam sposób). Tym razem sam podjąłem się wymiany i odpowietrzenia i był spokój na kilka dni ale znowu pojawił się problem z temperaturą płynu. Znajomy podpowiedział mi żebym wyjął termostat. Po wyjęciu termostatu autko jeździło bez problemowo przez mniej więcej tydzień i dalej powrócił problem z temperaturą. Czy ktoś miał podobny problem? Spotkałem się z opinią że zostaje tylko uszczelka pod głowicą do wymiany ale iż jest to dość duży koszt wolałbym tego uniknąć. Podobno jest sposób na sprawdzenie szczelności uszczelki? Może ma ktoś jakieś sugestie czy jest coś co można zrobić przed wymiana uszczelki? jest to E32, 735i z 1992 r, przebieg 162 tysiące, na gazie od 4 lat, instalacja gazowa sekwencyjna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.