witam wszystkich użytkowników. jestem nowy na forum także przepraszam z góry gdybym coś zrobił lub określił źle. dotychczasowe przypadki na forum nic mi nie pomogły także założyłem nowy temat. krótka historia problemu: wysiadł mi wtrysk sterujący i postanowiłem go wymienić. i tu zaczeły się problemy. wszystko było pięknie aż do pewnego dnia w którym jechałem i nagle samochód przeszedł w tryb awaryjny. po podłączeniu komputera wyskoczył błąd 72 Start of injection actuator controller. czyli jak mi to mechanik powiedział gdy był wtrysk sterujący uszkodzony to nie chodził tłoczek. więc zakupiłem regenerowaną pompe wtryskową. zamontowano ją i gdy odebrałem auto wszystko śmigało jak ta lala. wróciłem samochodem do domu (ok 20km) na drugi dzień rano odpalać samochód a tu biały dym. samochód ponownie w trybie awaryjnym i brak mocy. wyskoczył ten sam błąd. mam komputer więc podłączyłem i zauważyłem że kąt zadany nie pokrywa się z kątem podanym. mechanik nie ustawiał kąta przy montażu. powiedział mi że mogę z tym jeździć i po 4 dniach oddałem ponownie do sprawdzenia owego kąta. ustawiał zegarem potem na "czuja" i dalej to samo. wskazania na kącie podanym stoją często gęsto na wartości 0. już nie wiem czy to wina może pompy czy może coś jeszcze innego. jeżeli ktoś ma jakieś pomysły proszę o pomoc. moje pytanie: czy mechanik od razu powinien ustawić ten kąt?czy jazda z nie ustawionym była bezpieczna? przepraszam za haos w poście.