Witam sedecznie kolegów, to mój pierwszy post i niestety proszę już o pomoc :( Chodzi dokładnie o to, że po włączeniu klimatyzacji auto zaczyna strasznie mulić cziężko się rozpędza, nawet z ruszaniem z miejsca nie jest dobrze bo potrafi zgasnąć. NIe wydaje mi się, żeby to było normalne jeździłem innymi samochodami i tam klimatyzacja tak nie obciążała silnika i stwarzała takie problemy... Bez klimatyzacji potrafiłem rozchulać autko do 210km/h a z to 180 max mam wrażenie, że jadąc stałą prędkością z klimą auto jakby poszarpuje ( widać nieznacznie falowanie ekonomizera) bez klimatyzacji wszystko działa jest nieznaczna turbo dziura w przedziale 2200obr i wolno idą obroty tak do 1700obr poza tym wszystko ok nie mam pojęcia co robi mu ta klima, że tak się dzieje. Może ktoś z was miał taki problem i go rozwiązał??? Przeszukałem forum i niestety nic pomocnego nie znalazłem :(