No też mi się nie podoba ta rdza. Jak już wcześniej pisałem mój 18to letni kadett nie miał takiej rdzy na dachu, jedynie śmieszne wykwity przy szyberdachu, a nie szybie czołowej... I to bzdura jest, jak ktoś twierdzi, że w bawarkach standard to pojawiające się ogniska korozji na przednich błotnikach w okolicach progów lub gdzieś tam... Z doświadczenia wiem, że jeżeli auto nie było bite, otarte, przytarte, a zakonserwowane i garażowane, to nawet najstarszy opel nie będzie miał śladów korozji. Szwagra bawarka z roku 95 w cabrio (przytargana z reichu) nie ma nawet milimetra rdzy. Wiem, bo myłem to auto nie raz i co do blachy to jestem przekonany, że te 3ki mają dobre budy, nie wiem jak te z początku lat 90tych, ale po 95 to są laleczki, pod warunkiem jednak, że właściciel o nie dbał... Czyli wracam do punktu wyjścia... Chyba nigdy nie będę miał COUPETY...