Skocz do zawartości

tehaes

Zarejestrowani
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tehaes

  1. Witam, Co sądzicie o tym samochodzie: https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-pl-salon-od-pierwszego-wl-jak-nowy-328i-modern-ID6Al9RN.html Wyposażenie chyba nie powala na kolanach, jak z manualem w tej wersji silnikowej? Na co zwrócić szczególną uwagę przy oględzinach? Wyjazd z Rzeszowa do Gdańska więc cała Polska, także będę wdzięczny czy Waszym zdaniem warte uwagi? Generalnie poszukuję kombi z benzynowym silnikiem, w cenie w okolicach 80-85k PLN Pozdrawiam, Tomek
  2. Śledzę od jakiegoś czasu ten temat, bo byłem trochę ciekawy czy uda się rozwiązać ten problem jakimś sensownym kosztem. Generalnie widzę, że problem ze spalaniem oleju rozwiązany, a czy po całym tym remoncie auto ma pełną moc i w miarę poprawnie przyspiesza - czy problem taki nie był w ogóle zauważany? U siebie od już kilku lat mam podobne objawy jak każdy czyli spalanie oleju, ale u mnie cały czas utrzymuje się to na poziomie 1 litra na 6-7k km. Nic z tym nie robiłem, tylko dolewam od 3 lat, auto jak jeździło tak jeździ ale wykres z hamowni 3 lata temu był średnio zadawalający ale stwierdziłem, że do auta wartego obecnie ~30k PLN szkoda ładować pieniędzy w tysiącach. Wykres z hamowni kiedyś prezentował się następująco (patrz niżej) i z tego co robiłem rozeznanie to podobnie jest w większości 325i gdzie występuję problem ze spalaniem oleju czyli zapiekaniem się pierścieni itd. Czy osoby mające tu ten problem mają jakieś swoje wykresy z hamowni? - u mnie przekłada się to na dosyć nierównomierne przyspieszanie Wykres: http://imgur.com/sENesfX
  3. Ja nic konkretnego nie robiłem, cały czas mam tak jak miałem. Zauważyłem teraz, ze jak były gorące dni, auto nagrzane + wlaczona klimatyzacja i auto czasem dusilo sie jakby mialo 2x mniej mocy. Spalanie srednie w dosyc malym miescie (mierzone na 80km) - Rzeszów - wzrosło do 16,5l. Mimo to na trasie Rzeszów - Warszawa, 300km ze srednia predkoscia 80km/h robilem przy spalaniu w granicach 7,0 Auto raz jedzie lepiej raz gorzej. Sam zastosuje w/w specyfik i dam znac za jakis czas jakie sa rezultaty. Riviasi mozesz podeslac link odnosnie tego tematu E90? Czy chodzi o to? http://www.e90post.com/forums/showthread.php?t=13504 Pozdrawiam
  4. wykres cos w ten desen? http://i.imgur.com/4K3yzCa.jpg
  5. Witaj tehaes, Cóż, to jest ta różnica pomiędzy mentalnością Wschodu i Zachodu - człowiek mentalności Zachodniej nie kupuje sześciocylindrowca, ciężkiego auta, wysokiej klasy, aby jeździć 3-5 km do pracy, bo to auto nie da się nawet zagrzać - o pełnym dogrzaniu można mówić po co najmniej kilkunastu kilometrach. Na dodatek jeździć po tak zatłoczonym zakorkowanym mieście jak W-wa to już nie jest "freude am fahren" tylko "aerger bei stauen" ;) Co do spalania - w przedziale 90-120 km/h powinieneś lekko mieć spalanie na poziomie 8-8,5 litra. Ja ostatnio Trasę 90 km (z tego 36 km po autostradzie w PL) w jedną stronę zrobiłem 7,5 litra - w drugą 6,7 (ale faktycznie starałem się mocno) - przy prędkościach 80-120 (na autostradzie). Chciałem sprawdzić do ilu zejdę przy emeryckiej jeździe. Różnica w pomiarze na stacji a danych z komputera pokazuje, że nie więcej niż 0,1 na 100 km jest różnicy - a więc spalanie jest dobrze skalibrowane. Pozdrawiam P.S. Mógłbyś rozważyć zakup do pracy Seicento i mówię to poważnie - spalanie do 5 litrów, silnik kupisz za 1000 zł, co prawda na Uczelni będą się przez jakiś czas uśmiechać, ale za pieniądze zaoszczędzone na remonty BMW i paliwo do tejże wyjedziesz sobie swoim rumakiem na urlop a auto będzie służyło do tego, co powinno. Przemyśl to, za kilka wypłat masz w miarę spokój z autem. No, chyba że miałby Cię drażnić widok za oknem, że obok fajnych aut stoi Twój "kaszlak" - ja się wyleczyłem już dawno z chęci posiadania - mam bo mnie stać, jak przestanie, sprzedam BaBuline i kupię to, na co mnie będzie stać. Ja nie narzekam na spalanie, tylko przedstawiam jak ono wyglada. Na uczelnie mam te 4-5km, do pracy jezdze okolo 10 po trasie, gdzie spalanie jest pewnie na poziomie ~10-11l. Zawsze mozna pisac, ze takiego auta sie nie kupuje jak sie jezdzi 5km, takiego jak 10km a innego jak 20km do pracy. Gdyby tak bylo, wszyscy bysmy jezdzili Seicento w gazie, a reszta aut stalaby i czekala na ten "urlop" ;)
  6. Trasa 8-9l Miasto - Warszawa 13-15l
  7. ze sie tak wtrace co do spalania 325i Nie wiem gdzie wy robicie spalanie na poziomie 11l w miescie. Jezdzac po 3-5km do pracy/uczelnie wydaje mi sie, ze nie ma szans zejsc ponizej 13l. Do pracy z mokotowa na prage przez trase siekierkowska/lazienkowska, ktora jest bez korkow robie na poziomie 11l ale nie traktuje tego jako jazdy po miescie, bo jazdy na poziomie 90-120km/h przez wiekszosc trasy nie jest jazda po miescie ;)
  8. z tego co widzialem na innych zdjeciach, w kazdym chyba roczniku jest problem z upchaniem tego. Kamera cofania jest w zestawie od razu?
  9. a jak z dopasowaniem tego czegos do deski? Na wiekszosci fotek jakie ludzie wrzucaja, widac, ze dolna czesc z panelem od klimy (tak jak tu ktos wrzucil http://minus.com/lZZA6C21rPcUo) nie miesci sie wymiarowo
  10. dzisiaj poszla kolejna kreseczka oleju w dol, a zrobilem moze max 500km od ostatniego ubytku
  11. Witam, chwilowo jestem zajety takze napisze szybko: dzwonilem dzis do mechanika. Sondy byly sprawdzane, sa w dobrym stanie - nic do zarzucenia. Przeplywomierz rowniez sprawdzany - rowniez sprawny. Tak jak mowilem auto obecnie na vpowerze spisuje sie dobrze o ile nie bardzo dobrze. Z tym olejem postaram sie sprawdzic co ile km spadal/spada o "1 kreske" poziom oleju. Za kilka dni postaram sie wgrac nowy soft i dam znac jak auto sie spisuje. Pytalem mechanika o te sondy, ze uszkodzone/ w zlym stanie moglyby skutkowac uszkodzeniem tej glowicy, ale tak jak mowil ze wszystko jest w porzadku. Poradzil mi jeszcze zadzwonic do ASO i spytac, czy nie byly prowadzone jakies akcje serwisowe ze wzgledu na to co pisales Rivasi. Wieczorem przedzwonie
  12. No to mnie zmartwiles troche ta diagnoza. Co do oleju, wydaje mi sie, ze mam podwyzszone zuzycie. Na jakies 3000km jazdy, na kompie pokladowym poziom oleju spadl z maxymalnego dopuszczalnego do prawidlowego z (- - - - +) na (- - + - -) - tak jak mowisz, zero wyciekow itd. Co do spalania, wydaje mi sie, ze troche sie poprawilo. Wczoraj zalalem Vpowera racing i na trasie na ktorej 2 tygodnie temu zrobilem 10,5, wczoraj przy bardziej dynamicznej jezdzie zrobilem 8,4. Falujace obroty byly na samym poczatku, przed wymiana Vanosa. Po wymianie Vanosa problem nie wystepuje. Z tego co wiem, mechanik sprawdzal swiece - sa okej. Pytalem go rowniez o przeplywomierz, mowil, ze sprawdzal jakims tam urzadzeniem - rowniez sprawny. Powiedzial mi, ze generalnie wszystko mechanicznie jest okej po tych wymianach co zrobil. Auto generalnie spisuje sie ostatnio duzo lepiej - mysle, ze wynik nizszej temperatury za oknem. Auto zbiera sie juz w miare okej, jednak jeszcze wiem, ze nie jest to 100% jego mozliwosci i tego jak dzialalo przez kilka dni, kiedy - w moim odczuciu - dzialalo na 100%. Mechanik powiedzial mi, zebym sprobowal wgranie nowego softu, ktory moze rozwiazac problem - powiedzial mi, ze u znajomego, ktory robi w ASO bmw, koszt 100-150zl. O tym sofcie rowniez znalazlem przegladajac inne tematy na forum http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=173321&start=30 viewtopic.php?f=73&t=176409&hilit=e60+525i+vanos&start=15 Tutaj znalazlem cos takiego: Tylko w tym momencie nie wiem jakie wczesniej wykazywalo bledy, ale jest tu tez o tym sofcie Dodam, ze auto ma przebieg 120 000km. Z tego co wiem, mechanik sprawdzal chyba rowniez sondy. Jeszcze przedzwonie do niego jutro i dowiem sie w miare wiecej. Przekaze mu rowniez, to co Tu napisales i spytam sie co o tym sadzi. Dzieki bardzo za szczegolowa pomoc. Wisze Drina :D
  13. Moglbys wrzucic wykres na inny host, bo ten cos nie dziala
  14. http://i.imgur.com/7dUGiES.jpg Dzisiejszy wykres z hamowni. Facet powiedzial mi, ze za bardzo falujacy jest wykres momentu. 242nm przy katalogowych 250 205hp przy katalogowych 218 poli_x: jak masz czas to chetnie zobacze dla porownania jak to u Ciebie wyglada. Mozesz nagrac podobnie jak ja, z 2 od 30km/h i z 4 od 70km/h. Z gory dzieki
  15. Po kilku dniach auto dziala jeszcze gorzej. tutaj pokazane jak zbiera sie z czworki od 70km/h w gore i tutaj z dwojki z okolo 30km/h
  16. Czyli na razie bez pomyslow zadnych, co moze byc przyczyna? W najblizszych dniach przejade sie na hamownie i zobacze co tam wyjdzie. Wrzuce wykresy jak bede mial Wydajac 3000zl na naprawe spodziewalem sie, ze autko bedzie chodzilo juz w pelni poprawnie no ale niestety
  17. Manuala mam. Skoro narzekasz na podobne problemy co ja, nie sadze, ze wina jest tutaj silnik, tylko cos mamy uszkodzonego, jakis czujnik? Raz auto zbiera sie lepiej, raz gorzej i zwiazane jest rowniez z tym spalanie. Przy prawidlowym, albo w miare prawidlowym od razu widze spadek sredniego spalania. Nie wiem czy tez temperatura zewnetrzna nie ma jakiegos wplywu. Dzis wracalem kolo godziny 23:00 i auto jakby lepiej dzialalo. Ciezko mi jeszcze powiedziec, czy zawsze tak jest, w sensie czy przy 30stopniach i wlaczonej klimie auto sie slabo zbiera, a przy 20stopniach na zewnatrz jest lepiej
  18. Ja rozumiem, ze jest to benzyna i z dolu nie bedzie sie zbierac rewelacyjnie, jednak czasem mam wrazenie, ze po prostu silnik "dusi" sie za bardzo tak do 3,5-4 tys obrotow. Przyspieszenie w niskich obrotach czesto nie jest plynne tylko silnik pracuje jak mu sie podoba tzn. czasem z 1,5tys do 3,5tys idzie plynnie, a czasem tysiac obrotow zrobi plynnie, potem go na chwile zwolni i dalej plynnie idzie. Stad tez moje podejrzenie, ze cos jednak jest nie tak i przez taka prace wydaje mi sie, ze mam podwyzszone spalanie. Do posiadaczy 325i, jakie srednie spalanie wychodzi wam w miescie, przy w miare normalnej jezdzie. Wiem, ze "normalna" jazda jest pojeciem wzglednym ale chcialbym miec przynajmniej jakies odniesienie. Obecnie zrobilem 150km po wyzerowaniu licznika i przy w miare nieagresywnej jezdzie spalanie 15,5/100. Po wymianie czujnika polozenia walka rozrzadu nie pojawiaja sie juz zadne bledy na kompie
  19. Witam, Od razu zaznaczam, ze, jeśli chodzi o tematy techniczne związane z samochodami jestem dosyć zielony. Od około 2 miesięcy posiadam BMW E90 325i, rocznik 2007. Niestety kilka dni/tygodni po zakupie uszkodzony został Vanos - tak zostało zdiagnozowane u mechanika na komputerze. Objawy polegały na: - nierównej pracy silnika na jałowym - brak mocy do 3,5-4 tys obrotów - podwyższone spalanie - ubytek oleju(?) nie wiem czy może to być spowodowane uszkodzonym Vanosem, jednak po 1-2tys km, poziom oleju z poziomu prawidłowego, spadł do prawidłowego minimum. Mechanik wymienił Vanosa, w którym jak okazało sie pękła sprężyna, elektrozawór, uszczelki Auto pojeździło kilka dni, w miarę zbierało sie z niższych obrotów (jednak ciągle nie było to, czego oczekuje sie po 218km), problem pobierania/ubytku oleju ustąpił, nierówna praca na jałowym ustala. Po kilku dniach znowu pojawił się sie problem, czyli totalny braku mocy z niskich obrotów oraz podwyższone spalanie. Auto poraz kolejny trafiło do mechanika, który stwierdził, ze uszkodzony może być czujnik położenia walka rozrządu. Podmienił go na używany z innej BMW, w której został on wymieniony i dal do sprawdzenia. Przez 2-3dni czułem, ze wreszcie auto korzysta z wszystkich 218km, myślę, ze było w stanie zrobić katalogowe 7sek do 100km/h. Jednak szczęście nie trwało długo! Po tych 2-3dniach pojawiły się sie te same objawy, czyli brak mocy z dołu oraz podwyższone spalanie. Auto wróciło do mechanika, który stwierdził, ze winny wszystkiemu jest w/w czujnik położenia walka rozrządu i trzeba kupić nowy. Tak tez zrobiłem, kolejne pieniądze, tym razem 400zl, mając nadzieje, ze tym razem auto wróci do mnie w pełni sprawne i gotowe do jazdy. Co sie jednak okazuje. Auto, co prawda (na razie - 2dni temu odebrane) zbiera sie w miarę w miarę z niskich obrotów, spalanie wygląda na normalne, jednak do katalogowych 7sek -> 100km/h brakuje mu myślę z 1,5 sekundy. Nadal z niższych obrotów nie zbiera sie w mojej opini tak jak powinno sie zbierać 218km i tak jak zbierało sie przez te 2-3dni, po wymianie czujnika, na inny czujnik - używany. Ten tak jak wcześniej pisałem podziałał 2-3dni i wszystko spieprzyło sie na nowo. W czym może być jeszcze problem, skoro w/w czujnik został zastąpiony nowym, oryginalnym?
  20. Ten sam problem, rocznik 2007. Na kompie wykazalo uszkodzony vanos. Wymieniony zostal na nowy + nowy elektrozawor + uszczelki. Auto pojezdzilo dobrze kilka dni i dzis po trasie 150km stwierdzilem, ze dalej jest to samo. Widoczne rowniez podwyzszone spalanie. 2000zl kosztowala mnie naprawa z czesciami. Jutro trzeba udac sie ponownie do mechanika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.