Stefanek94

Gaz potrzebuje większej iskry aby się gaz zapalił niż aby benzyna wybuchła...

Kolega wyżej dobrze mówi :) Ja w swojej miałem tak samo tyle ze na gazie w ogóle nie chciała chodzi bo tak miała układ zapłonowy rozwalony. Ale nawiązując do tematu: 1.Sprawdź czy w świecach nie miałeś oleju 2. Jeżeli miałeś to fajka na danym cylindrze jest do wymiany bo jest już zamoczona i może być na dole popękana 3. Cewka ale to ostatecznie. Cewkę sprawdzaj na odpalonym silniku odpinaj przewody od cewek i słuchaj pracy silnika czy się zmienia jeżeli się zmieni to znaczy ze cewka jest dobra jeżeli pozostanie tak jak było cewka jest uszkodzona. 4. Nie sprawdzaj cewek jak inni piszą aby sprawdzić ja miernikiem, bo to nic Ci nie ta :) Zepsuta cewka będzie pokazywali Ci 0,08 Ohm i dobra tez Ci będzie pokazywała 0,08Ohm. Ale w ostateczności możesz sprawdzić. Ja miałem swoja zepsuto to pokazywało 0,25 Ohm :D Cewkę sprawdzaj na OHM. przykładając przewody od miernika do pinów 15 i 4 na cewce na kostce będzie pisało. A na benzynie Ci strzela?? Czy nie? Wiedz ze Gaz potrzebuje większego zapłonu, większej Iskry aby zapalił się niż benzyna. Koszty: 1. Uszkodzona uszczelka pod pokrywa zaworów : około 60zl duża + 30zl mała 2. Fajka od Cewki : około 25zl sztuka 3. Cewka używana : około 40-50zl na szrocie PS. Radze Ci szybko naprawić ten układ zapłonowy bo rozwali Ci świece a więcej przez te wybuchy jeżeli masz anty-wybuchy zamontowane na kolektorze ssącym albo filtrze to tez mogą rozwalić Ci przepływomierz powietrza... Jeżeli znajdziesz już przyczyny która cewka lub fajka była zła na danym cylindrze to musisz wymienić obrazu także i świece od razu.

Witam. Jestem nowy na forum i jeżeli źle pisze to proszę o przełożenie postu w odpowiednie miejsce. A wiec nawiązując do tematu. Mam BMW E34 520i 150km 24V. W piątek przyszły mi rinfi CCFL. Zamówiłem je na allegro. Na tych małych przetwornicach pisze: OUT: 12V 25Hz a IN 900V 50kHz. W piątek zamontowałem je wszystko było pięknie to soboty. Pojechałem do dziewczyny zostawiłem samochód na pozycyjnych. Ringi mam podczepiono pod pozycyjne. Zostawiłem samochód na pozycyjnych na 20 min. Za chwile wracamy do domu. Jedziemy sobie piątka 80km/h i w końcu samochód w czasie jazdy sam zgasł. Co jest? Ściągnęliśmy go do jej brata. Zostawiłem go u niego. Popatrzył trochę instalacje i zobaczył ze pod siedzeniem były spalone 3 bezpieczniki i zamontował takie zielone 30A ,ze jak się przegrzeje układ to bezpiecznik rozłącza. I kostka była wypalona pod siedzeniem po przeciwnej stronie akumulatora. I jak zaczęli rosząc w kostce jednym przewodem cienkim. (Czarno-Srebrny w pasek). Jak zaczął ruszać tym kablem wszystko było ok. Przełącznik od gazu zaświecił się i odpalił. Wczoraj pojechałem po samochód. Pojechaliśmy się kawałek przejechać i lekko dałem z miejsca... ze się kola krecily. i postawiłem ja na ringach na około 10-15min. Przychodzę do samochodu i już nie chce odpalić. I nie wiadomo co jest. Jeśli ktoś z was wie o co w tym chodzi to proszę o podpowiedz.