Witam koleżanki i kolegów. Mam problem z moją e46 330d. Mianowicie zapaliła mi się kontrolka ładowania, więc myślę alternator i pojechałem do mechaniora. Po drodze oczywiście zapaliła mi się choinka na zegarach, spowodowana rozładowującym się akumulatorem, czyli: poduszki powietrzne, abs, kontrola, hamulce, błąd skrzyni biegów automatycznej. Okazało się że arternator nic nie ładuje, więc wymiana na nowy. Przy okazji też wymieniona pompa wody, wiatrak latał wraz z wiskozą ;p. Po odebraniu autka wszystko ok, świetnie śmiga, zero kontrolki czerwonego akumulatora. No i zaczęło się wieczorem, palenie bezpiecznika panelu klimatyzacji, 10a bezpiecznik też się spalił,oryginalnie 7.5a. Wariuje skrzynia biegów, nie zmienia biegów intuicyjnie, raz zapomni zbić, a raz zmienić w górę. ABS zaczął uderzać w pedał hamulca przy spokojnym hamowaniu. Żadna kontrolka się nie zapaliła, ani skrzyni, ani ABS. Ma ktoś pomysł co mogło się stać? czy to było spowodowane jazdą na samym akumulatorze? Proszę o porady, o pomoc.