To mój pierwszy post na forum, także witam wszystkich i mam nadzieję, że piszę w odpowiednim temacie. Słowem krótkiego wstępu: Od paru miesięcy rozglądam się za samochodem, na początku szukałem e36 coupe z silnikem 2,8 w założeniu z najlepszym możliwym wyposażeniem jakie znajdę. Ze względu na lata produkcji tego samochodu postawiłem sobie chyba zbyt wygórowane wymagania. Mam lekką paranoję jeśli chodzi o wszystko co tuningowane a znaczna większość e36 była poddana takim lub innym zabiegom teoretycznie ulepszającym fabrykę. Chciałem wydać na auto maksymalnie 15 tysięcy i przez ponad cztery miesiące nie znalazłem żadnego auta w tej cenie, po które nie byłoby mi szkoda czasu jechać. Na palcach jednej ręki mogę policzyć samochody, które przynajmniej częściowo spełniały moje wymagania jednocześnie znacznie przekraczając budżet. Po krótkim kryzysie w którym stwierdziłem, że chyba do końca życia będę jeździł obecnym samochodem stwierdziłem, że łatwiej będzie kupić e46 (model, który jak się okazuje spełnia większość moich wymagań w niemal seryjnym wyposażeniu). Przechodząc do sedna sprawy: na forum bardzo często pojawiają się posty które wyśmiewają ocenianie budżetu potrzebnego na zakup samochodu na podstawie średniej ceny rynkowej z allegro czy otomoto. Nie mam innego źródła, na którym mógłbym się oprzeć, stąd moje pytanie; czy za 20 tysięcy złotych będzie mnie stać na zakup sensownego e46 coupe? Podstawowe warunki: -Silnik benzynowy R6, wersja 323 albo 328. Nie zależy mi na niskim przebiegu, ważne żeby był w bardzo dobrym stanie; -Koniecznie wersja przed liftem, co w pewnym stopniu wynika z powyższego; -Koniecznie bez najmniejszych śladów rdzy; -Koniecznie automatyczna klimatyzacja; -Koniecznie auto zarejestrowane w Polsce, wykluczam wycieczki po auto za granicę; -W miarę możliwości bezwypadkowa historia samochodu (nie odrzucam jednak od razu samochodów naprawianych, drobne poprawki lakiernicze, wymiany pojedynczych elementów związane z szeroko pojętymi "szkodami parkingowymi" są ok, pod warunkiem, że zrobione profesjonalnie. Cała reszta wymagań to rzecz wtórna, do podgrzewanych sportzitzów najchętniej w alcantarze, 6 poduszek powietrznych, wielofunkcyjnej kierownicy, oryginalnego radia CD, elektrycznych tylnych szyb, ciemnego kolor lakieru, instalacji gazowej podchodzę dosyć luźno. Fajnie gdyby były, nie odrzucę dobrego samochodu jeśli ich nie będzie. Jestem przygotowany na koszty eksploatacji wyższe niż w standardowym samochodzie, ale równocześnie liczę na większy komfort, przyjemność z jazdy i niezawodność. Nie śpieszy mi się też z zakupem samochodu, jeśli trzeba to na dobre auto mogę czekać i rok. Biorąc pod uwagę powyższe, czy e46 to samochód dla mnie czy mam sobie od razu odpuścić? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.