Skocz do zawartości

Endrjus

Zarejestrowani
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Endrjus

  1. Dosłownie przed chwilą włożyłem drugi silniczek krokowy wyczyszczony przeze mnie i różnicy brak. Zastanawia mnie ile jeszcze będę musiał odwiedzić mechaników lub kupić części w ciemno zanim to auto zacznie normalnie jeździć. Na długi czas wyleczyłem się z E36. Kuzyn miał dwie sztuki, obie falowały, z jedną sobie poradził a druga falowała aż do sprzedaży. Kolega miał dwie trójki, obie falowały, przyczyn nie dało się odnaleźć. To jest jakaś masakra. Powiedzcie mi czy znacie jakiś sposób na domowe sprawdzenie kabli i cewek w tym modelu. Mechanicy twierdzą, że są ok ale ja już mechanikom nie ufam. Jeszcze jedną rzecz zauważyłem, silnik nieraz reaguje na włączenie świateł tzn. jest moment, że obroty nie falują ja włączam światła i zaczyna się falowanie. Edit: Właśnie wróciłem od elektryka, kolejna osoba potwierdza, że układ zapłonowy jest w porządku.
  2. Witam po dłuższej przerwie. Parę tygodni temu nie wytrzymałem i pojechałem do speców od BMW w mojej okolicy. Jak wyniknęło z parametrów na komputerze niewłaściwe wartości pokazywała sonda lambda oraz czujnik spalania stukowego. Obie części wymieniłem. Cykanie wtryskiwaczy nie zniknęło ale auto zaczęło pracować zauważalnie lepiej, obroty na benzynie nie falują choć pracy silnika sporo brakuje do ideału, nie jest ona do końca równa. Na gazie w ogóle jest kicha, obroty faluja, auto szarpie. To auto powoli mnie wykańcza. Co jeszcze może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Parametry gazu są w porządku, nowe filtry, mapa pokrywa się z benzynową więc przyczyna tkwi w samochodzie a nie w instalacji.
  3. Nowy czujnik włożony, wtryskiwacze wciąż cykają. Auto reaguje na odpięcie kabli od przepływki, czujnika przepustnicy, czujnika wału a jak odepnę czujnik wałka to zero reakcji.
  4. Tak właśnie doczytałem, że przyczyną może być czujnik. Jak go odepnę to zero reakcji, natomiast jak odpinam czujnik od wału auto gaśnie. Z tego co widzę moje auto ma wszystkie objawy uszkodzonego czujnika: pali o litr-dwa za dużo, ma ciut za mało mocy, obroty faluja, wtryskiwacze robią hałas. Kupię na ryzykanta, jeden wyjazd do mechanika będzie mnie kosztował więcej a czujnik mogę zmienić sam.
  5. Czy wpływ na to może mieć fakt, że głośno pracują wtryskiwacze od benzyny? Co prawda i na gazie i na benie problem się powtarza,
  6. Cześć. Z tego co słyszałem od większości mechaników błąd sondy lambda komputer wykaże zawsze w przypadku wyciętego katalizatora w aucie, a w mojej beacie ktoś kata wyciął. Przewód od odmy jest nowy, żaden z przewodów podciśnieniowych nie jest pęknięty. Dolot szczelny. Naprawdę nic nikt nie wie? Fakt, że odpięcie klemy poprawia sytuację na jakiś czas może być pewną wskazówką. Może jakiś czujnik?
  7. Cześć, Adrian lat 22. Jeżdżę Coupejką E36 z ISem pod maską.:) Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
  8. Witam serdecznie. Zdaję sobię sprawę, że problem falujących obrotów przewinął się na forum setki razy, przeczytałem znaczną większość tematów ale zmagam się z tym dziadostwem już kilka miesięcy i powoli, chcąc nie chcąc zrażam się do marki.:( Mam nadzieję, że nie dostanę bana i zechcecie podejść do mojego problemu indywidualnie. Pacjent: E36 M42B18. Instalacja LPG sekwencyjna. Od momentu zakupu mam problem z falowaniem obrotów zarówno na benzynie jak i na gazie, głównie po odpaleniu, czasem po dynamicznym dojeździe do skrzyżowania. Czasem falują delikatnie o 100 obrotów, czasem około tysiąca co nieraz powoduje zgaśnięcie silnika. Najgorsze jest to, że problem miejscami sam ustępuje - najgorsze w tym sensie, że nie mam pewności czy dane działanie likwiduje usterkę bo obroty falują lub nie falują, jak im się chce. Co zostało poczynione i co zauważyłem: -porządnie wyczyszczone: krokowiec, przepływka, przepustnica -nowy potencjometr przepustnicy, pomierzony, działa w pełni sprawnie -komputer diagnostyczny pokazuje błąd sondy lambda - pomierzona sonda, działa prawidłowo -wyczyszczony przewód od odmy -wszystkie przewody, które można zobaczyć gołym okiem całe -nowe świece zapłonowe, kable bez przebić -wkład filtra powietrza nówka -przełożenie innej przepływki, co prawda bez resetowania kompa, nie pomogło -auto ma minimalnie ale odczuwalnie gorszą reakcję na gaz względem innych ISów -ZAWSZE PO ODPIĘCIU KLEMY MINUSOWEJ NA KILKA MINUT PROBLEM USTAJE MNIEJ WIĘCEJ NA JEDEN DZIEŃ Mam nadzieję, że otrzymam tutaj pomoc, ponieważ mechanicy rozkładają ręce a ja zamiast cieszyć się świetnym autem mam takie głupie zmartwienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.