Kilka dni temu przeczyłałem o tym aucie na adrenalinie. I postanowiłem coś napisać od siebie. Konkluzje. Śmiejecie się z typa handlarzyka. Że nawet interneta nie ogarnia. A prawda jest tak że ten buraczany cwaniak ogarnoł licytacje w us and a. Ogarnoł transporte tego śmiecia kontenerem do polszy. Dał w łapę na cle bo wkońcu 5 litrów. Ogólnie mocny ogar. Póżniej wyklepał albo jak kto woli wyrzeźbył z gówna ten ulepek i na fotach wygląda całkiem nieźle. Co jak co ale na jak na cwaniak z zielonej góry to całkiem nieźle to wszystko ogarnać. Ja oczywiście gardzę tym handlarzykiem ktróry sprzedaje taki ulepek po 180 koła. Przycina na tym mocno i ma pewnie hajs na następne "inwestycje". Znajomek robi w tvn turbo i tam jest już pomysł na program który piętnuje takie grube "wyjebki" handlarzyków. Coś mocniejszego niż zakupu kontr.